Gdy po 22 minutach meczu w Pruszkowie i dwóch znakomitych asystach Radosława Majewskiego Znicz objął prowadzenie 2-0, wydawało się, że z wiślackich marzeń o ekstraklasie nic już nie zostanie, a autobus z Pruszkowa przywiezie szczątki drużyny i trenera Rude. A jednak udało się! Junca i Żyro, wchodząc po przerwie, odmienili grę krakowian. Pytanie: czy trener Rude wie, czym dysponuje poza pierwszą jedenastką?
Znicz Pruszków 2-3 Wisła Kraków
Krystian Tabara 5, Paweł Moskwik 22 - Michał Żyro 53, Alan Uryga 70, Ángel Rodado 78 (k)
Znicz: 1. Miłosz Mleczko - 91. Marcel Krajewski (81, 13. Kaito Imai), 3. Dmytro Juchymowycz, 26. Filip Kendzia, 10. Mateusz Grudziński, 11. Paweł Moskwik (81, 46. Jakub Wawszczyk) - 30. Wiktor Nowak (62, 8. Tymon Proczek), 5. Jurij Tkaczuk, 9. Radosław Majewski (74, 7. Jakub Wójcicki), 18. Shuma Nagamatsu - 22. Krystian Tabara (62, 21. Daniel Stanclik).
Wisła: 93. Álvaro Ratón - 26. Igor Łasicki (46, 28. David Juncà), 6. Alan Uryga, 5. Joseph Colley, 43. Dawid Szot - 10. Miki Villar (46, 14. Michał Żyro), 41. Kacper Duda (90, 50. Mariusz Kutwa), 8. Marc Carbó, 9. Ángel Rodado, 17. Jesús Alfaro (85, 21. Patryk Gogół) - 23. Szymon Sobczak (65, 11. Dejvi Bregu).
żółte kartki: Nowak, Kendzia, Imai - Uryga.
sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).