fot. cracovia.pl
Po raz pierwszy od 2004 roku Cracovia rozpocznie rundę pod kierunkiem nowego prezesa - Mateusza Dróżdża, który zastąpił na tym stanowisku zmarłego prof. Janusza Filipiaka. Nowy sternik zapowiedział strukturalną przebudowę klubu, a najbliższy cel postawiony przed piłkarzami to utrzymanie się w ekstraklasie.
Cracovia zajmuje 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów. To tylko trzy więcej od znajdującej się w strefie spadkowej Korony Kielce, która ma do rozegrania jeden zaległy mecz.
Posłuchaj rozmowy z trenerem Jackiem Zielińskim
Prezes Mateusz Dróżdż pracę rozpoczął 22 stycznia. Wcześniej był prezesem dwóch klubów ekstraklasy – Zagłębia Lubin i Widzewa Łódź oraz przewodniczącym rady nadzorczej Górnika Polkowice. Jego plany dotyczące rozwoju Cracovii mają charakter długoterminowy. "Przyświecać mi będą dwa hasła – Cracovia ma być profesjonalna i ma być klubem normalnym. Chcielibyśmy, by kibice byli z niej dumni. Nie chcemy szaleństwa, najważniejsze, aby klub opierał się na trzech filarach: społecznym, biznesowym i sportowym" - zapowiedział.
O otwarciu nowego etapu świadczy też informacja z ostatnich dni przed startem ligi - funkcję dyrektora sportowego oraz wiceprezesa zarządu przestaje pełnić Stefan Majewski, który teraz w klubie był od października 2021. Wcześniej, w latach 2006-08, był trenerem pierwszego zespołu.
Na razie najważniejsza jest pozycja w tabeli pierwszego zespołu. Jesienią trener Jacek Zieliński dysponował dość szczupłą kadrą, która wskutek kontuzji stawała się coraz słabsza. W ostatnim meczu ubiegłego roku z Legią Warszawa, wygranym 2:0, nie przeprowadził ani jednej zmiany, gdyż na ławce rezerwowych miał tylko niedoświadczonych, młodych graczy.
Do tej po pory Cracovia pozyskała jednak tylko dwóch nowych zawodników – pomocnika Patryka Sokołowskiego, któremu wygasł kontrakt z Legią, oraz wypożyczyła z Valerengi Oslo albańskiego stopera Eneo Bitriego. To nie wypełniło wszystkich luk w kadrze, więc można się spodziewać, że do zespołu dołączy jeszcze minimum dwóch piłkarzy.
Cracovię nie omijają problemy zdrowotne. W grudniu poważnej kontuzji doznał filar defensywy – Jakub Jugas. Czech przeszedł operację zerwanych więzadeł stawu skokowego i w tym sezonie już nie zagra. Wciąż do normalnych treningów nie mogą wrócić - czeski stoper David Jablonsky i duński pomocnik Mathias Hebo-Rasmussen, którzy ze swoimi urazami zmagają się od kilku miesięcy.
Dodatkowo podczas obozu w Turcji kontuzji nabawili obrońca Kamil Glik i napastnik Kacper Śmiglewski. Dłuższa przerwa czeka tego drugiego, który musiał poddać się zabiegowi uszkodzonej łąkotki.
Cracovia przygotowania rozpoczęła 8 stycznia. Odbywały się one w ośrodku treningowym w Rącznej oraz na obozie w Turcji. Tam "Pasy" rozegrały trzy sparingi - zremisowały z węgierskim Debreceni VSC 3:3, przegrały z austriackim Sturmem Graz 1:2 oraz pokonały ukraińską Zorię Ługańsk 2:0. Po powrocie do kraju krakowianie pokonali po 1:0 słowacki FK Zeleziarne Podbrezova i trzecioligowy Wiślan Jaśkowice.
W najbliższym ligowym meczu Cracovia zmierzy się w sobotę na swoim stadionie z Radomiakiem.