Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Co się stało z Justyną Kowalczyk?

  • Sport
  • date_range Sobota, 2013.02.02 10:16 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:02 )
Niespodziewany kryzys dopadł naszą najlepszą biegaczkę. Justyna Kowalczyk wczoraj była dopiero 43., dziś nie dobiegła nawet do półmetka w biegu łączonym na Krasnej Polanie w Soczi.

Sensacja w Soczi. Justyna Kowalczyk wycofała się z biegu na dystansie piętnastu kilometrów. Biegaczka z Kasiny Wielkiej pierwszych kilka kilometrów biegu na olimpijskich trasach w Soczi pokonała w dobrym tempie, później jednak dopadł ją kryzys i Polka na szóstym kilometrze zeszła z trasy. Wygrała Norweżka Kristin Steira przed Rosjanką Julią Czekaliową i Niemką Nicole Fessel.

Po biegu Justyna Kowalczyk - w rozmowie z TVP Sport - tak tłumaczyła to co stało się w Soczi: "Dostałam po d... i na pewno wyciągnę wnioski. To mogę obiecać. To boli, chce mi się płakać, bo to takie najbardziej sportowe przyznanie do bezradności. Zawiodłam ja. Źle wybrałam narty. Moi serwismeni nie mają z tym nic wspólnego, proszę ich nie obwiniać. Dali mi do wyboru dwie pary – posmarowane i no-waksy. Wybrałam no-waksy, odwrotnie niż w La Clusaz. Źle. Wyjeżdżam z Soczi z zerem. Nieźle. To się nie zdarzyło od wielu, wielu lat. W życiu bym nie przypuszczała. Szczerze? Przyda się nam ten zimny prysznic. Mnie, serwismenom, całemu zespołowi. Nieczęsto się to nam w przeszłości zdarzało, ale byliśmy zbyt pewni siebie. Za pewni. Medale, puchary... A tu trzeba się skoncentrować na bieganiu. Nie żałuję jednak, że tu przyjechałam. Poznałam trasy, poznałam zakręty, wszystkie pułapki. Moi serwismeni przekonali się jak zdradliwy jest tu śnieg. Śmiałam się trochę, jak Rosjanie mówili, że na tych olimpijskich trasach – na dużej wysokości – nie można przeszarżować ani o odrobinę, bo natychmiast odcina prąd. Mieli sto procent racji. Soczi nie wybacza błędów".

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Justyna Kowalczyk mimo wszystko utrzymała wyraźną przewagę nad najgroźniejszymi rywalkami Norweżką Teresą Johaug i Amerykanką Kikkan Randall. Tuż za Amerykanką jest zwyciężczyni dzisiejszego biegu Kristin Steira. A do miasta przyszłorocznych igrzysk nie przyjechały obie najlepsze Norweżki, i Marit Bjoergen i Terese Johaug.

Jutro w Soczi bieg sztafetowy - bez udziału Polek - a za tydzień ostatnie przed mistrzostwami świata zawody pucharowe w Davos. Na razie nie wiadomo czy Justyna Kowalczyk wystartuje w Szwajcarii.

Marek Solecki


Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię