Nieudanym startem Agnieszki Gąsienicy Gładczan w inaugurującym cykl zawodów alpejskiego Pucharu Świata slalomie gigancie w austriackim Soelden, reprezentanci Polski rozpoczęli rywalizację o miejsca w ekipie olimpijskiej, Zakopianka zajęła w pierwszym przejeździe dopiero 46 miejsce.

Narciarstwo alpejskie zawsze budziło i budzi kontrowersje. To bodaj najbardziej masowo uprawiany sport przez Polaków, ale masowość nie ma przełożenia na wyczyn. Chociaż? Zestawienia FIS mówiące o szansach olimpijskiego startu w Soczi, dają Polakom... siedem przepustek! „ Wynika to z tego, że kryteria MKOl są stosunkowo łagodne – tłumaczy prezes PZN Apoloniusz Tajner. Jesteśmy jednak świadomi, że poziom naszego narciarstwa alpejskiego nie jest na tyle wysoki, aby wysyłać tak szerokie składy. Zakładamy, że do Soczi wyślemy dwie kobiety i dwóch mężczyzn, ale po potwierdzeniu przez nich swej klasy w startach w zawodach pucharowych w rozpoczynającym się sezonie .” Na pewno najbliżej olimpijskiego startu jest Maciej Bydliński, który ostatnio wygrał Puchar Kontynentalny na Antypodach i punktował w Pucharze Świata.”

Nasz najlepszy alpejczyk w historii polskiego narciarstwa, Andrzej „Ałuś”Bachleda mówi: „ Odkąd pamiętam, alpejczykom stawiano bardzo wygórowane wymagania. Od Squaw Valley w 1960 roku. Włodzimierz Czarniak zajmował w zawodach będących wówczas odpowiednikiem dzisiejszego Pucharu Świata miejsca w czołowej „15”. To było za mało. W 1964 roku tak samo potraktowano Romana Sobańskiego, cztery lata później Bronisława Trzebunię. W 1972 roku wspaniale jeździł mój brat, Jan. Smaku Igrzysk nie poznał. Więc jeśli trzymać się „tradycji”, to w Soczi tez nie mielibyśmy reprezentacji. Ale trudno siedzieć pod miotłą i udawać, że nas nie ma. Największe imprezy są najlepszym sposobem weryfikacji stanu posiadania. Miałbym też osobistą satysfakcję, gdyby do Soczi pojechali zawodnicy wspierani przez program „Tauron Bachleda Ski”.

Maciej Bydliński jest w tej grupie. O przepustkę do Soczi powinni walczyć także: Karolina Chrapek, Maryna Gąsienica Daniel, Agnieszka Gąsienica Gładczan, Aleksandra Kluś oraz Michał Jasiczek.