"Mistrzostwa Polski seniorów dokładnie udowodniły, że stałem na poziomie równym z olimpijczykami. Niestety nie było mi dane nawet walczyć o wyjazd na igrzyska. Trudno, ale złoty medal seniorskich mistrzostw Polski podniósł mnie na duchu i udowodnił, że stoję na bardzo wysokim poziomie. Dlatego traktuję go równie równie wysoko jak złote medale Młodzieżowych Mistrzostw Świata" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Aleks Borucki, kajakarz reprezentujący Kolejowy Klub Wodny 1929 Kraków.
"Pełen szacunek dla medalistów igrzysk w Paryżu, zwłaszcza w kajakowych jedynkach, bo jedynka zawsze będzie najbardziej prestiżową konkurencją. Są szybcy, ale są w zasięgu, a tym bardziej za 4 lata. Za 4 lata w Los Angeles już nikt mnie nie zatrzyma" - dodaje Borucki.
Składa też jasną deklarację, jeśli chodzi o barwy klubowe: "Kraków zapewnia mi bardzo dobre warunki do trenowania, czuję się tutaj bardzo dobrze. Zgłaszają się ludzie z różnych przeróżnych klubów, naprawdę z całej Polski, ale ja zostaję w Krakowie i jestem lojalny swojemu klubowi".