Rusza kampania „Dymem z pieca zabijasz”
"Mam nadzieję, że przyjmiemy to jednogłośnie, że od połowy przyszłego roku w nowo powstałych obiektach nie będzie można montować pieców niższej klasy niż piąta" - mówił wicemarszałek województwa małopolskiego, Wojciech Kozak. Dodał, że jeżeli program zostanie zrealizowany właściwie, w 2023 zdecydowanie zmaleje stężenie pyłów zawieszonych i rakotwórczego benzoapirenu w małopolskim powietrzu.
Billboardy, plakaty, spoty informacyjne w telewizji i radiu – to elementy kampanii „Dymem z pieca zabijasz”, którą zainaugurowało województwo małopolskie. Akcja ma uświadamiać Małopolanom, że ich decyzje mają wpływ na zdrowie i życie wielu osób. Województwo uruchomiło też bezpłatną infolinię – pod nr tel. 12 63 03 100 konsultant udzieli informacji związanych z ochroną środowiska, rad i wskazówek.
„Kampania ma wzbudzić w naszych mieszkańcach refleksje, czy nie używają pieców w taki sposób, że szkodzą zdrowiu własnemu i innych” – mówił podczas wtorkowego briefingu prasowego marszałek Małopolski Jacek Krupa i dodał: „Chcemy, aby od 2023 r. w woj. małopolskim nie palono w piecach poniżej piątej klasy, by w całej Małopolsce było czyste powietrze”.
Z kolei prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podziękował władzom Małopolski za to, że kampania trwa w całym województwie. „Powietrze nie zna granic” – mówił prezydent Krakowa zwracając uwagę, że do miasta zanieczyszczone powietrze napływa także z okolicznych miast i wiosek. „Akcja województwa małopolskiego to jest naprawdę krok do przodu”.
„Wprowadziliśmy uchwałę antysmogową dla Krakowa, realizujemy program Life, na który otrzymaliśmy 10 mln euro z Komisji Europejskiej (a cały jego budżet wynosi 17 mln euro) i aktualizujemy "Program ochrony powietrza". Dzięki funduszom europejskim wspieramy wymianę starych pieców węglowych” – wyliczał wicemarszałek Małopolski Wojciech Kozak.
Założeniem projektu Life jest utworzenie sieci ekodoradców w małopolskich gminach, którzy będą m.in. wspierać wdrażanie „Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego” oraz pozyskiwać środki zewnętrzne na działania ograniczające emisję zanieczyszczeń.
Trwają konsultacje społeczne projektu "Programu ochrony powietrza" - do 30 listopada każdy może zgłosić uwagi.
W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 na politykę energetyczną zarezerwowano 420 mln euro, m.in. na: zwiększenie wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, ekoprzedsiębiorstwa, poprawę efektywności energetycznej budynków mieszkalnych i sektora publicznego, niskoemisyjny transport miejski oraz redukcję emisji zanieczyszczeń do powietrza. W tym ostatnim przypadku do podziału jest 100 mln euro, m.in. na wymianę starych kotłów węglowych.
Pod petycją o stworzenie uchwały antysmogowej dla całej Małopolski podpisało się już ponad 3 tysiące osób. Autorzy petycji, aktywiści z Polskiego Alarmu Smogowego, liczą na co najmniej 5000 podpisów. WIĘCEJ
Smog znów dusi
A skoro mowa o zanieczyszeniu. W Małopolsce przed południem nie było miejsca, w którym można odetchnąć czystym lub nawet w miarę czystym powietrzem. O godz. 11.00 czujniki we wszystkich miastach notowały przekroczenia dopuszczalnych norm stężenia szkodliwych pyłów zawieszonych. Najgorzej było w Krakowie i Nowym Targu, gdzie normy przekroczone były trzykrotnie. W Olkuszu, Trzebini i Skawinie pyłów w powietrzu było dwukrotnie więcej niż dopuszcza norma. Przekroczenia norm, choć już nie tak duże notowały także Zakopane, Nowy Sącz i Tarnów.
Krakowski obwarzanek, gdzie w ramach wspólnej akcji Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego rozstawione są przenośne pyłomierze, też dusi smog. O 11.00 najgorzej było w Zabierzowie, gdzie choć sytuacja się nieco poprawiła, normy przekroczone były ponad czterokrotnie. Ponad dwukrotne przekroczenie odnotowano w Mogilanach. Najlepiej było w Wieliczce, choć i tam o czystym powietrzu mowy być nie może. Stężenie pyłu PM10 wynosiło tam 69 mikrogramów na metr sześcienny a norma to pięćdziesiąt.
(Martyna Masztalerz, PAP/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: