Mamy tutaj do czynienia z zabójstwem, a w tym postępowaniu będziemy również sprawdzać wiele aspektów sprawy - wszystko to założyło się na to, że prokuratura apelacyjna dalej tę sprawę poprowadzi. Ta sprawa wymaga wszechstronnego wyjaśnienia - powiedział Piotr Kosmaty w rozmowie z reporterem Radia Kraków.
41-letni pracownik kantoru z Bochni został napadnięty i śmiertelnie postrzelony 27 października po pracy na parkingu osiedla, na którym mieszkał. Napastnik zabrał reklamówkę z pieniędzmi i uciekł. Niegroźnie ranił także koleżankę mężczyzny.
Kilka miesięcy wcześniej w leżącym niedaleko od Bochni Targowisku motocykliści ostrzelali samochód właściciela kantoru z Niepołomic. A kilka dni po zabójstwie w Bochni nieznani sprawcy okradli właściciela kantoru w Jabłonce na Orawie.
W ustaleniu sprawcy nie pomogła na razie nagroda finansowa: 10 tysięcy złotych od komendanta małopolskiej policji oraz 50 tysięcy od szefa zastrzelonego pracownika kantoru.
Bartek Maziarz, jg