Za nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych głosowało 268 posłów, przeciw było 118, wstrzymało się 50.
Klub PiS podzielił się podczas głosowania: były 23 głosy za ustawą, 102 przeciw, 49 wstrzymujących się. Od głosu wstrzymał się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Natomiast wszyscy głosujący posłowie Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy głosowali za uchwaleniem nowelizacji ustawy. Z kolei wszyscy posłowie Konfederacji zagłosowali przeciw. Dwóch posłów Kukiz'15 (Paweł Kukiz oraz Marek Jakubiak) zagłosowali za, jeden (Jarosław Sachajko) wstrzymał się od głosu.
Wcześniej posłowie głosowali za przyjęciem lub odrzuceniem poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania. Sejm odrzucił wszystkie poprawki zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość.
PiS zgłosił m.in. poprawkę, która brzmiała: "w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego liczba zapłodnionych żeńskich komórek rozrodczych jest nie większa, niż dwie. Wszystkie zapłodnione komórki są przenoszone do organizmu biorczyni".
Za odrzuceniem tej poprawki głosowało 238 posłów, za przyjęciem 176 posłów, od głosu wstrzymało się 25.
Posłem sprawozdawcą był przewodniczący Komisji Zdrowia, Bartosz Arłukowicz. "Komisja przebiegała w bardzo emocjonującej atmosferze" - powiedział na wstępie. "Były próby wydłużenia procesu przyjmowania ustawy in vitro. Byli posłowie, którzy robili wszystko, żeby ustawa o finansowaniu in vitro jeszcze nie weszła. Chociaż ze dwa, trzy tygodnie. Tak bardzo wam zależało" - mówił poseł Arłukowicz, zwracając się do posłów przeciwnych uchwaleniu nowelizacji ustawy. "Dzisiaj jest dzień historyczny. Ta pomoc, ludziom, którzy potrzebują in vitro, będzie udzielona" - podsumował.
Zgodnie z nowelizacją, minister zdrowia ma opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe.
W ustawie określono minimalną wysokość środków finansowych pochodzących z budżetu państwa, która corocznie ma zostać przeznaczona na realizację programu - to nie mniej, niż 500 mln zł.
Wnioskodawcy podnoszą, że z uwagi na dość wysokie koszty procedury in vitro, jej dostępność jest obecnie ograniczona. Dlatego konieczne jest finansowanie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego z budżetu państwa.