W poniedziałek po godz. 16 rozpoczęło się inauguracyjne posiedzenie Senatu XI kadencji. Otworzył je prezydent Andrzej Duda. Przewodnictwo obrad przejął marszałek senior Michał Seweryński (PiS).

Senat jest jednym z filarów polskiego ustroju państwowego - wskazał w poniedziałek, inaugurując posiedzenie Senatu XI kadencji, prezydent Andrzej Duda. Stwierdził jednocześnie, że zachęca do pochylenia się nad zagadnieniem potencjalnych korzyści, jakie mogą wiązać się z odmiennym ukształtowaniem Senatu.

Prezydent mówił, że o roli Senatu, jako instytucji ustrojowej nie stanowi jedynie jego świetna, sięgająca Rady Królewskiej historia i zasługi licznych znakomitych senatorów.

„Znaczenia tej izby nie można sprowadzać do swego rodzaju sentymentalnej pamiątki po pierwszej i drugiej Rzeczypospolitej, ani patrzeć na nią jedynie poprzez pryzmat historycznego przełomu 1989 r.” – zaznaczył Duda.

Rolą Senatu – jak kontynuował – „od wieków jest jednocześnie rozpraszanie władzy w państwie na większą liczbę podmiotów oraz równoważenie ich wpływów.

„To także rzeczowe recenzowanie i kontrolowanie pracy izby niżej, podnoszące jakość prawodawstwa oraz dające więcej czasu środowiskom obywatelskim na włączenie się, jako opiniodawcy do procesu legislacyjnego” – wskazał prezydent.

Akcentował, że Senat jest jednym z filarów polskiego ustroju państwowego. Zaznaczył jednocześnie, że „jego dotychczasowe zasługi nie wykluczają namysłu nad zwiększeniem jego pozytywnego wpływu na funkcjonowanie państwa”.

Andrzej Duda zauważył, że dyskusja nad nadaniem izbie nowej formuły toczy się od lat w środowiskach eksperckich.

„Nadeszła pora, by w tę debatę włączyły się też inne podmioty. Nie tylko partie polityczne, ale także samorządowcy, organizacje społeczne czy wreszcie media” – ocenił prezydent.

Mówił, że wśród głosów krytycznych dotyczących obecnego kształtu funkcjonowania Senatu wybija się opinia, że przeprowadzane jednocześnie, bezpośrednie i powszechne wybory do Sejmu i Senatu przekładają się często na podobny skład obu izb, prowadząc de facto do ich wzajemnego dublowania.

„Jako wartość dodaną, którą powinna wznosić izba, wskazuje się, że wkład Senatu w proces stanowienia prawa może być bardziej zdystansowany, czy wręcz oddzielony od bieżących sporów partyjnych, reprezentując bardziej zróżnicowany wachlarz cennych przemyśleń, poglądów i punktów widzenia” – mówił Duda. Ocenił, że doświadczenia innych państw wydają się w tym względzie dosyć zachęcające. Prezydent zwracał uwagę, że jedną z koncepcji reform Senatu jest uczynienie z niego izby samorządowej, w której zasiadać mogłyby jedynie osoby doświadczone w służbie publicznej na rożnych szczeblach samorządu terytorialnego.

Inny pomysł, jak kontynuował Andrzej Duda, zakłada przekształcenie Senatu w izbę wirylistów. Zasiadałyby w niej, jak wyjaśniał, osoby pełniące wcześniej najwyższe stanowiska państwowe w pionach władzy wykonawczej i sądowniczej, ewentualnie również byłych szefów centralnych organów państwa, wymienionych w konstytucji.

„Część uczestników tej debaty ustrojowej proponuje też zarezerwowanie kilku mandatów senatorskich dla osób reprezentujących polską diasporę na różnych kontynentach, co mogłoby posłużyć zacieśnianiu więzi pomiędzy Polonią, a krajem jej przodków” – mówił prezydent.

Istotną innowacją, jak stwierdził Andrzej Duda, „mogłoby być również oderwanie terminu wyborów lub procedur kooptacji do Senatu od terminu wyboru do Sejmu, po to, by wzmocnić zróżnicowanie składu obu izb pod względem afiliacji politycznych”.

„Zwolennicy wspomnianych rozwiązań wskazują, że tak ukształtowany kształt Senatu może nadać mu charakter bardziej ekspercki, skupiony na długofalowych interesach państwa, może sprawić, że senatorowie wypowiadaliby się w imieniu własnym niż w imieniu ugrupowań zaangażowanych w bieżące parlamentarne spory polityczne, które stałyby się domeną Sejmu” – mówił prezydent.

„Nowe podwaliny autorytetu i powagi izby wyższej zachęcałyby również, aby włączyć Senat w proces opiniowania i akceptacji kandydatów na najwyższe urzędu i najwyższe stanowiska sędziowskie w państwie” – stwierdził Duda.

Prezydent zaznaczył, że przedstawiając propozycje nie opowiada się w tej chwili za żadną z nich.

„Pragnę jedynie zachęcić panie i panów senatorów oraz szerokie kręgi naszych współobywateli do pochylenia się nad zagadnieniem potencjalnych korzyści, jakie mogą wiązać się z odmiennym ukształtowaniem Senatu” – powiedział.

„Chcę jednak w tym kontekście podkreślić ogromny szacunek, jakim darzę Senat i wielkie znaczenie, jakie osobiście przywiązuję do pracy Senatu, jako izby, w której w jakimś sensie, z jednej strony recenzuje się pracę Sejmu, ale z drugiej strony, bardzo często dokonuje się rozmyślnego i niezwykle ważnego wkładu w działalność legislacyjną, która realizowana jest w izbie niżej” – powiedział prezydent Duda.

Od naszej odpowiedzialności w stanowieniu prawa oraz wykonywaniu wszystkich kompetencji, jakie wyznacza Konstytucja RP oraz ustawy zwykłe zależy sprawne funkcjonowanie państwa i pomyślność jego obywateli - powiedział w poniedziałek Marszałek Senior Senatu Michał Seweryński podczas posiedzenia inauguracyjnego Senatu XI kadencji.

"Kompetencje Senatu świadczą o jego wysokiej pozycji ustrojowej w naszym kraju, bo nie jest on tylko izbą refleksji, ale przede wszystkim jedną z dwóch izb polskiego parlamentu sprawujących władzę ustawodawczą i inne funkcje ustrojowe w naszym państwie" - powiedział Seweryński.

Zaznaczył, że "doświadczenie zebrane w odrodzonym Senacie skłaniają jednak do rozważań nad optymalizacją jego kompetencji, jako organu stojącego na straży demokracji, praw obywatelskich i sprawnego funkcjonowania państwa". "Podjęcie debaty w tej sprawie jest wyzwaniem, z którym w stosownym czasie powinniśmy się zmierzyć" - wskazał marszałek senior Senatu.

"Rozpoczynamy naszą pracę w czasie szczególnym, ponieważ w wyniku ostatnich wyborów na scenie politycznej dokonała się zmiana układu sił. Niezmiennie jednak Polacy w kraju i na obczyźnie oczekują od nas wszystkich polityki odpowiadającej interesom naszego państwa i naszym ambicjom wyrastającym z chlubnego dziedzictwa narodowego" - podkreślił Seweryński. "Tych nadziei nie może zawieść wybrany demokratycznie parlament, a więc także jego Izba Senacka" - dodał marszałek senior.

Powiedział, że nie można z pola widzenia stracić także sytuacji międzynarodowej, w jakiej Polska znalazła się w wyniku długotrwałej wojny na Ukrainie oraz nowego konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.

"Jesteśmy również świadkami podejmowania ważnych inicjatyw traktatowych w Parlamencie Europejskim wyrażających dążenie do zmian ustroju politycznego Unii Europejskiej, który w konsekwencji mogą poważnie ograniczyć suwerenność jej państw członkowskich, w tym także suwerenność Polski" - zwrócił uwagę Seweryński.

Jak zaznaczył, wszystkie te wydarzenia niosą poważne wyzwania i realne zagrożenia dla naszego kraju. Wymagają one od nas - senatorów Rzeczypospolitej Polskiej poczucia odpowiedzialności w stanowieniu prawa oraz wykonywania wszystkich innych kompetencji, jakie wyznacza nam Konstytucja RP oraz ustawy zwykłe" - wskazał Seweryński. Jak podkreślił, "od takiej naszej postawy, koniecznej, pomimo dzielących nas różnic politycznych, zależy sprawne funkcjonowanie państwa i pomyślność jego obywateli"

Wyrażam nadzieję, że świadomość służebnej roli Senatu wobec naszego państwa i jego obywateli będzie nam towarzyszyć jako najważniejsza dyrektywa naszej parlamentarnej działalności zgodnie ze starożytną maksymą +Salus populi suprema lex+ (Dobro rzeczypospolitej (niech będzie) najwyższym prawem - PAP)" - powiedział marszałek senior Senatu.

W wyborach do Senatu kandydaci PiS zdobyli 34 mandaty; KO - 41; Trzeciej Drogi (PSL i Polska 2050) - 11, a Nowej Lewicy - 9 mandatów. W Senacie znajdzie się także pięciu senatorów, którzy startowali z własnych komitetów.