"Marszałek po zapoznaniu się z niejawną częścią wniosku prokuratury, która znajduje się w kancelarii tajnej Senatu, zadekretuje możliwość zapoznania się z tym wnioskiem przez wszystkich senatorów - co wymaga czasu" - powiedział. "Dlatego zarówno posiedzenie komisji regulaminowej jak i posiedzenie Senatu poświęcone wnioskowi prokuratury w kwestii zgody na zatrzymanie i aresztowanie senatora Koguta możliwe jest dopiero na pierwszym posiedzeniu w styczniu" - poinformował PAP Słoń.

Zaznaczył, że złożone w środę zrzeczenie się immunitetu przez senatora Koguta jest skuteczne, zatem możliwe jest przesłuchanie go przez prokuraturę. Prokuratura oprócz wniosku o uchylenie immunitetu - pociągniecie do odpowiedzialności karnej - wniosła też o zgodę na zatrzymanie senatora i areszt.

We wtorek CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję w tym, m.in. syna senatora Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Ponadto CBA zatrzymało we wtorek w Warszawie założyciela i prezesa znaczącego inwestora na rynku nieruchomości Griffin Real Estate Przemysława G. i członka zarządu developera Echo Investment Mikołaja M., a w Krakowie prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe Grzegorza F. i biznesmena Marcina Sz.

Biuro podejrzewa ich o przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę 1 mln 170 tys. zł. Prokuratura Regionalna w Katowicach przesłuchała już wszystkich pięciu podejrzanych. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Według PK nie przyznają się oni do winy; złożyli wyjaśnienia.

Prokuratura chce postawić zarzuty także senatorowi Kogutowi. Według prokuratury miał on wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".

Prokuratura chce też Kogutowi postawić zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".

Trzeci zarzut dotyczy z kolei "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.

Senator Kogut sam zrezygnował z immunitetu, bo jak powiedział "jest człowiekiem honoru". Podkreślił, że nie komentuje decyzji prokuratury. We wtorek, gdy zapowiadał zrzeczenie się immunitetu mówił, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Podkreślił wówczas, że zrezygnuje z immunitetu, "żeby wszystkie sprawy zostały wyjaśnione do końca". "Bo ja naprawdę będę dbał o dobre imię mojej fundacji, a także całej rodziny" - powiedział wtedy senator.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro komentując zarzuty dla sen. Koguta powiedział, "prawo jest równe wobec wszystkich w Polsce". "Ten rząd od początku mówił, że nie będzie równych i równiejszych, niezależnie z jakiej formacji, jaką legitymacją się posługują i świadczy o tym najlepiej działanie CBA". Jak dodał, "CBA nie wybierało".

We wtorek PiS zdecydował o zawieszeniu Koguta w prawach członka partii.

 

 

 

(PAP/ko)