Fot. PAP/Paweł Jaskółka
Mówi Marcin Pulit, likwidator Radia Kraków
Likwidatorzy wyjaśnili, jak wstrzymanie wypłat wpływa na sytuację regionalnych rozgłośni.
Sytuacja finansowa Radia Kraków jest najgorsza ze wszystkich rozgłośni, bo jako jedyna spółka mediów publicznych na koniec zeszłego roku nie miała na koncie ani złotówki, a jednocześnie miała zaciągnięty kredyt na kwotę blisko miliona 200 tysięcy złotych. W sumie do tej pory powinniśmy już dostać ponad 5 mln 300 tys. zł. Nie dostaliśmy ani złotówki i nie jest prawdą to, co mówi przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że te pieniądze moglibyśmy podjąć z depozytu sądowego. Nie możemy ich podjąć, poniewaz formalnie faktycznie tych depozytów nie ma
- mówił Marcin Pulit, likwidator spółki Radio Kraków.
Przedstawiający stanowisko likwidatorów rozgłośni regionalnych Polskiego Radia Cezary Wojtczak, redaktor naczelny i likwidator spółki Polskie Radio PiK, mówił, że przewodniczący KRRiT Maciej Świrski godzi w wolność mediów komercyjnych, nakładając na nie kary, nadużywa władzy, ale też osłabia państwo.
Maciej Świrski niszczy demokrację. Wolne niezależne media to gwarancja praw i wolności obywateli. I dlatego mówimy tutaj dzisiaj jednym, wspólnym głosem. I dlatego wzywamy pana do dymisji. Żądamy pana dymisji. Niech pan w końcu zachowa się honorowo
- podsumował stanowisko likwidatorów.
Redaktor naczelna, likwidatorka Radia Katowice Ewelina Kosałka-Passia dodała, że od stycznia do końca maja regionalne rozgłośnie powinny otrzymać z tytułu abonamentu blisko 80 mln zł.
Obecnie mamy dotację z MKiDN, która pozwala nam tworzyć misyjny program. Ale nieprzekazywanie takiej kwoty pieniędzy, to nie jest tak naprawdę uderzenie w nas - likwidatorów, redaktorów naczelnych tych rozgłośni - to jest uderzenie w zespoły osób, które codziennie przychodzą do pracy, angażują się, są blisko ludzkich spraw, które przekazują informacje. To jest uderzenie w naszych pracowników i ich rodziny
- powiedziała.
19 grudnia 2023 r. Sejm podjął uchwałę "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, działając na podstawie przepisów kodeksu spółek handlowych, odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które powołały nowe zarządy.
23 grudnia 2023 r. prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę okołobudżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Bartłomiej Sienkiewicz 27 grudnia 2023 r. zdecydował o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Analogiczną decyzję podjął 29 grudnia ub. r. w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.
7 lutego br. KRRiT zdecydowała w uchwale, że środki z abonamentu RTV mają trafiać do depozytu sądowego. Uznała, że wypłata wpływów z abonamentu dla mediów publicznych nastąpi po prawomocnym orzeczeniu sądu rejestrowego ws. postawienia tych spółek w stan likwidacji. 23 maja posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu.
Resort kultury negatywnie ocenia działania przewodniczącego KRRiT
Środki z abonamentu nie są prywatnymi pieniędzmi KRRiT ani przewodniczącego Macieja Świrskiego - powiedziała w środę ministra kultury Hanna Wróblewska.
Jeżeli ktoś stoi na czele publicznej instytucji, to nie ma być ona odzwierciedleniem jego ego i politycznych zobowiązań, tylko ma służyć publiczności
- dodała.
Podczas konferencji prasowej szefowa MKiDN została m.in. zapytana o stosunek resortu kultury wobec działań przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego oraz niewypłaceniu przez niego środków z abonamentu mediom publicznych oraz 17 Rozgłośniom Regionalnym Polskiego Radia.
Zarówno mój stosunek, jak stosunek ministerstwa jest absolutnie negatywny
– podkreśliła Hanna Wróblewska. Zaznaczyła, że "sięgamy po różne środki - wezwanie pod Trybunał Stanu i pisanie z naszej strony kolejnych skarg i pozwów".
Ministra kultury podkreśliła, że środki z abonamentu "nie są prywatnymi pieniędzmi KRRiT ani Macieja Świrskiego". "Mam taką politykę w stosunku do dyrektorów, prezesów, przedstawicieli firm, że jeżeli są na czele publicznej instytucji, to nie ma być ona odzwierciedleniem ego i politycznych zobowiązań pana prezesa czy dyrektora, tylko ma służyć publiczności" - zaznaczyła.
Zapytana natomiast o nową ustawę medialną, Wróblewska powiedziała, że "zamierzamy w połowie czerwca położyć na stole stanowiska do szerokiej konsultacji, które nam potem posłużą pod tworzenie nowej ustawy". Zastrzegła jednak, że "gdyby w tym momencie znała zakończenie, to cały proces konsultacji społecznych nie miałby sensu".
Dążymy do utransparentnienia środków przeznaczonych na misje i zarządzania mediami publicznymi
– podkreśliła.