"Po jesieni i zimie czuję niesamowity głód ścigania. Po długim czasie życia z obostrzeniami i ograniczeniami, każdy z nas chciałby wrócić do „normalności”, a dla mnie jej esencją jest właśnie ponowna możliwość startów! To, że znów mogę jeździć po pustyni napełnia mnie głęboką radością" - mówił Rafał Sonik podczas ostatniego treningu quadowego przed wyjazdem do Kazachstanu. Rajd w tym kraju rusza już jutro.
Krakowianin ostatni raz ścigał się podczas Rajdu Dakar w 2020 roku. Zajął wówczas trzecie miejsce, wynik ten poprzedzając zdobyciem Pucharu Świata FIM. Kolejny sezon został odwołany z powodu pandemii. Teraz, jako obrońca trofeum chce znów powalczyć o zwycięstwo. Szczególnie, że byłby to dla niego dziesiąty tytuł mistrzowski! W Kazachstanie Sonik ma szansę rozpocząć marsz w kierunku pucharu, ale też wyrównać rekord liczby ukończonych rajdów, który dzierżą ex aequo Marc Coma i Jacek Czachor.
Rafał Sonik w Kazachstanie ma szansę na jeszcze jedno ważne osiągnięcie. Ma na koncie 96 etapowych wygranych w rajdach Pucharu Świata. Pierwsza runda składa się z pięciu etapów, więc otwiera się szansa na okrągłą „100”. Nie będzie to jednak proste zadanie. Na liście startowej znalazły się bowiem nazwiska triumfatora ostatniej edycji Rajdu Dakar – Manuela Andujara oraz zdobywcy Pucharu Świata z 2018 roku – Aleksandra Maksimowa. Nad Morzem Kaspijskim ścigać się będzie również doświadczony i szybki Gwatemalczyk Rodolfo Guilioli.
Rajd Kazachstanu wystartuje 9 czerwca. Bazą zmagań jest nadbrzeżne miasto Aktau. Pięć dni ścigania złoży się na 1466km odcinków specjalnych. W poprzednich latach na tych terenach ścigały się już samochody, ale po raz pierwszy rywalizować będą motocykle i quady. "Od znajomych kierowców dowiedziałem się, że na trasach jest sporo kolein, co dla quada oznacza komplikacje. Nasz rozstaw kół jest inny niż samochodu, czy ciężarówki. Musimy jechać permanentnym trawersem, a to oznacza dużo fizycznej pracy z kierownicą. Znamy taką specyfikę z argentyńskich etapów Dakaru. Cokolwiek nas tam jednak czeka, to Rajd Kazachstanu – pierwszy po tak długiej przerwie – będzie prawdopodobnie jedną, wielką ekscytacją" – zakończył Rafał Sonik.
materaiły prasowe/MS/RK