"Załamanie pogody nastąpi już wieczorem, ale najgorzej będzie w nocy. Burze będą miały charakter punktowy, miejscami należy spodziewać się naprawdę trudnych warunków. Opad gradu o średnicy przekraczającej 4 centymetry oraz porywy wiatru, które mogą przekroczyć 90 km/h" - mówi Piotr Szuster z Polskich Łowców Burz.
I choć brzmi to mało optymistycznie synoptycy przekonują, że burze nie powinny być już tak groźne w skutkach jak do tej pory.
"Na szczęście chyba te warunki tutaj się nie powtórzą, jeśli chodzi o te incydenty sprzed ponad tygodnia" - informuje synoptyk IMGW Szymon Ogórek. Jak dodaje burze w Małopolsce prognozowane są także na wtorek i środę - w czwartek przewidywane jest pełne słońce i bezchmurne niebo. W kolejnych dniach, chociaż już bez grzmotów i błyskawic znowu będzie, pochmurno.
"Na szczęście chyba te warunki tutaj się nie powtórzą, jeśli chodzi o te incydenty sprzed ponad tygodnia" - informuje synoptyk IMGW Szymon Ogórek. Jak dodaje burze w Małopolsce prognozowane są także na wtorek i środę - w czwartek przewidywane jest pełne słońce i bezchmurne niebo. W kolejnych dniach, chociaż już bez grzmotów i błyskawic znowu będzie, pochmurno.
W przyszłym tygodniu prognozowane jest ochłodzenie. Temperatura spadnie do 24-rech 23 stopni Celsjusza Może popadać, ze wstępnych informacji wynika też, że burze nie powinny być już tak częste, choć wciąż będą występować na terenie całego kraju.