Jak wyjaśniają obecni na pikiecie - nowy przedmiot będzie mówił o bezpiecznej aborcji. Według nich bezpieczna aborcja nie istnieje, jest przestępstwem, zabijaniem i zawsze zagraża życiu matki. Dodatkowo sprzeciwiają się nauce o zmianach płci czy płciach kulturowych. Według nich istnieją tylko dwie płcie.

Protestujący nie godzą się też na szykanowanie nauczania religii w szkołach. Jak argumentują - to jedyna szansa, aby dowiedzieć się prawdy o świecie oraz, że każde życie jest wyjątkowe i trzeba je chronić.

Uczestnicy złożyli dziś do kuratorium petycję skierowaną do Ministerstwa Edukacji w której opisują swoje żądania i uwagi co do zmian w szkolnictwie. Takie pikiety odbyły się dziś w całej Polsce. W tej w Krakowie wzięło udział około 50 osób.

Na czwartek podobne demonstracje Koalicja na rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS) i stowarzyszenia chrześcijańskie zapowiedziały w innych miastach.

Do kwestii nauczania religii odniosła się w tym tygodniu krakowska kuria. Poinformowała, że dotychczas w archidiecezji na katechezę uczęszczało 83 proc. dzieci i młodzieży, czyli 235 970 uczniów – przy czym w szkołach podstawowych 90 proc. uczniów chodziło na lekcje religii, w liceach 60 proc., a w technikach 75 proc.

W 1800 placówkach oświatowych w archidiecezji religii naucza 1539 osób świeckich, kapłanów i sióstr zakonnych.

"To ludzie wykształceni, którzy poświęcają swoje życie, żeby katechizować, żeby być nauczycielami religii" – powiedział o katechetach dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej w Krakowie ks. Konrad Kozioł. Jak dodał, katecheci są pełnoprawnymi członkami rad pedagogicznych, wielu z nich naucza też innych przedmiotów.

Zwrócił uwagę na sytuację sióstr zakonnych, które katechizują. "Dla nich też najczęściej płaca za pracę to ich jedyne środki na utrzymanie" – zauważył.

1 września we wszystkich kościołach ma być odczytane słowo od polskich biskupów. Z okazji nowego roku szkolnego zwrócą się oni do rodziców z zachętą do posyłania dzieci na lekcje religii, przypominając, że jest to realizacja zobowiązania do wychowania potomstwa w wierze, wyrażonego podczas zawierania sakramentu małżeństwa i potwierdzonego przy chrzcie dzieci.

Zespół prasowy Sądu Najwyższego 27 sierpnia poinformował, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego lipcowe rozporządzenie MEN w sprawie warunków organizowania lekcji religii. Zarzuciła rozporządzeniu m.in. naruszenie zasady "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami" oraz uniemożliwienie "nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu" w związku ze stworzeniem podstaw do organizowania nauki religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych.

Wystąpieniu do TK towarzyszy wniosek o zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów.