Pożar archiwum miejskiego w Krakowie wybuchł w lutym 2021 roku. Przez pięć dni spłonęło blisko 20 tysięcy metrów akt. Udało się ocalić niecały tysiąc.

Akt oskarżenia przeciwko rzeczoznawcy ds. ochrony przeciwpożarowej został skierowany do sądu w listopadzie 2023 r. To na razie jedyny akt oskarżenia w sprawie pożaru archiwum, ale nadal toczy się śledztwo prokuratury.

Łącznie w sprawie pożaru archiwum miejskiego zarzuty przedstawiono do tej pory siedmiu osobom. W kwietniu ub.r. zarzuty przeciwko dokumentom usłyszał kierownik robót elektrycznych, w marcu ub.r. kierownik budowy i inspektor nadzoru inwestorskiego – zarzuty dla nich są związane z nieprawidłowościami w procesie inwestycyjnym budowy i oddania obiektu do użytkowania w latach 2017 i 2018. W styczniu ub.r. zarzuty usłyszeli strażak, pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i rzeczoznawca, który wydawał opinię o zabezpieczeniach budynku. Osoby te mogły poświadczać nieprawdę w dokumentacji budowy.

Prokuratura 8 lutego 2021 r. wszczęła śledztwo w sprawie umyślnego spowodowania pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, czyli budynkowi archiwum, o bliżej nieustalonej wartości.

Nowy termin przesłuchania oskarżonego biegłego sąd wyznaczył na 4 grudnia.