"Nasze bohaterskie siły zbrojne w tym tygodniu zadały wrogowi silne ciosy, spowodowały znaczne straty" - oświadczył Zełenski w zamieszczonym na Facebooku nagraniu (https://tinyurl.com/3yxmbfm2).
Jak zaznaczył, siły zbrojne Ukrainy kontynuują odpieranie ataków wroga na południu kraju, w Donbasie, na kierunku charkowskim, w obwodzie kijowskim.
"Powstrzymując działania Rosji nasi obrońcy i obrończynie prowadzą kierownictwo Rosji do prostej i logicznej myśli: trzeba rozmawiać. Rozmawiać treściwie, pilnie, szczerze i dla (osiągnięcia) rezultatu, a nie po to, by przeciągać czas" - powiedział prezydent.
Jak dodał, w wojnie zginęło już 16 tys. rosyjskich żołnierzy. "Po co? Co to komu daje? Rozmowa powinna być poważna. Ukraińska suwerenność powinna być zagwarantowana. Integralność terytorialna Ukrainy powinna być zapewniona. Warunki mają być sprawiedliwe. Innych ukraiński naród po prostu nie zaakceptuje" - zaznaczył Zełenski.
"Mówi się, że gdzieś przepadł minister obrony Rosji (Siergiej Szojgu); ciekawe, może też osobiście zechciał odwiedzić Czornobajiwkę" - dodał prezydent, odnosząc się do lotniska w obwodzie chersońskim. Wojska rosyjskie, które wykorzystują to lotnisko jako bazę dla śmigłowców, poniosły tam już duże straty.
Zełenski ocenił też, że sytuacja w zablokowanym przez wojska rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy "pozostaje tragiczna, całkowicie tragiczna". Rosjanie nie wpuszczają do miasta żadnych transportów humanitarnych - przekazał szef państwa. Wykorzystują Mariupol dla swoich propagandowych nagrań, na których rzekomo coś rozdają mieszkańcom - dodał.
Prezydent poinformował, że przez tydzień na Ukrainie udało się uruchomić 18 korytarzy humanitarnych; łącznie z zablokowanych miast uratowano 37,6 tys. ludzi. Z Mariupola do Zaporoża przewieziono ok. 26,5 tys. osób.