Szef ukraińskiego państwa na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych ocenił, że "sytuacja jest bardzo trudna, szczególnie w tych miejscach w Donbasie, w obwodzie charkowskim, w których rosyjska armia próbuje osiągnąć jakiś rezultat dla siebie".

Kluczowe kierunki walki na froncie to Siewierodonieck, Lisiczańsk, Bachmut, Popasna. "Ale nasza obrona się trzyma" - zapewnił.

Podkreślił przy tym, że Ukraina każdego dnia pracuje nad wzmocnieniem swojej obrony przede wszystkim poprzez dostawy uzbrojenia. "Każdego dnia zbliżamy się do tego, że nasza armia będzie miała przewagę w sile technologicznej i uderzeniowej nad okupantami" - oznajmił. Dodał, że w przyszłym tygodniu oczekuje "dobrych wiadomości" w sprawie dostaw broni.

Prezydent poinformował, że w sobotę rosyjska armia przeprowadziła "bezmyślne, barbarzyńskie" uderzenia w obwodzie sumskim przy pomocy rakiet i moździerzy. Z kolei w ostrzale Mikołajowa zginęła jedna osoba, a siedem zostało rannych; pociski uderzyły w osiedle mieszkalne, 20 metrów od przedszkola - przekazał Zełenski. "Takich wrogów wybrała sobie Federacja Rosyjska" - wskazał.

Zaapelował o to, by Rosję uznać za państwo-terrorystę, państwo sponsorujące terroryzm. Według niego "terror stał się dziś jedyną formą działań stosowaną przez Rosję wobec Europy"; to terror na ukraińskiej ziemi, w europejskiej sferze energetycznej, na globalnym rynku spożywczym.