"Chcemy wprowadzić emerytury stażowe" - powiedział premier i dodał, że "to realizacja oczekiwań ciężko pracujących milionów Polaków". Szef rządu podkreślił, że polscy pracownicy "muszą mieć wybór, muszą mieć szansę złapania oddechu". "Wprowadzimy dla tych ciężko pracujących ludzi emerytury stażowe - 38 lat okresów składkowych dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn" - zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Według propozycji Prawa i Sprawiedliwości, po zmianie przepisów kobiety, które zaczęły pracę w wieku 18 lat, mogłyby zacząć pobierać emeryturę w wieku 56 lat. Natomiast mężczyźni, którzy zaczęli pracować w tym samym wieku, mogliby zyskać uprawnienia emerytalne w wieku 61 lat.
Z emerytur stażowych mogliby korzystać pracownicy, którzy nie osiągnęli jeszcze ustawowego wieku emerytalnego, ale ich stan zdrowia nie pozwala na kontynuowanie pracy.