Premier powiedział na wtorkowej konferencji prasowej na lotnisku przed wylotem do Londynu, że udaje się m.in. do dwóch ważnych krajów NATO - Wielkiej Brytanii i Norwegii, aby "wzmacniać pakiet sankcji". "Z naszymi sojusznikami, takimi jak Wielka Brytania i Norwegią", premier - jak mówił - będzie rozmawiał o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO. Dodał, że będzie też rozmawiał o tym w jaki sposób "rozmontować machinę wojenną Putina".

"Rozmontować machinę wojenną Putina możemy tylko poprzez bardzo mocne i zdecydowane sankcje" - podkreślił szef rządu. "Aby uderzenie było skuteczne, musi być konsekwentne, mocne i długotrwałe - jeśli działania wojenne będą kontynuowane" - mówił Morawiecki.

Chodzi o takie sankcje - jak dodał - które będą Rosję kosztowały bardzo, bardzo dużo. "Będę rozmawiał o odcięciu Rosji od finansowania, poprzez sprzedaż ropy, którą można zastąpić w innych krajach, sprzedaż gazu, który stopniowo też można zastąpić" - powiedział szef rządu.

"Tak jak Nord Stream 2 był symbolem pewnego uwiądu, słabości zachodu, Baltic Pipe, gazociąg bałtycki, który Polska buduje do Norwegii jest symbolem suwerenności Polski, niezależności od Rosji, od szantażu gazowego, czyli tego wszystkiego, co pozwoliło Putinowi zbudować machinę wojenną" - mówił Morawiecki.

"Putin, Rosjanie mordują niewinnych ludzi. Zniszczmy tę jego machinę wojenną, która pozwala mu mordować niewinnych ludzi. To jest nasz podstawowy cel" - apelował szef polskiego rządu.

Morawiecki zaznaczył, że jest jeszcze jeden cel jego wtorkowej wizyty w Londynie, wieczornej w Oslo i środowej w Wiedniu. "To jest także cel, o który sami nasi sojusznicy pytają, a mianowicie w jaki sposób mogą nam pomóc w tym wielkim dziele przyjmowania uchodźców. Bo dziś ratujemy również życie kobiet, dzieci, ratujemy od bomb" - powiedział.

W tym kontekście zwrócił uwagę na tragedię w piekarni w Makarowie na Ukrainie, gdzie - jak mówił - "13 osób zginęło od ataku bombowego, bestialskiego ataku bombowego Rosji".

"Wiemy co dzieje się na ulicach ukraińskich miast" - dodał. Jak zaznaczył, "my ratując to życie, dzisiaj organizujemy tę pomoc, aranżujemy tę pomoc, i wiele krajów Europy, świata, dzwoni do mnie, do pana prezydenta (Andrzeja Dudy), dzwonią do naszych dyplomatów, (i pytają) w jaki sposób mogą pomóc. I my z tej pomocy również skorzystamy tak, żeby to nie budżet państwa polskiego był przede wszystkim obciążony tą pomocą" - podkreślił.

Jednocześnie podziękował Polakom zaangażowanym w pomoc Ukrainie. "Dziękuję wszystkim Polakom, którzy tak szczodrze otwierają swoje serca dla pomocy dla uchodźców z Ukrainy" - oświadczył Morawiecki.

W poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że w ramach wizyty premiera Morawieckiego w Londynie przewidziano: spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, spotkanie premierów państw V4 z udziałem premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona oraz spotkanie dwustronne premiera Morawieckiego z premierem Johnsonem.

Szef polskiego rządu po zakończeniu wizyty w Londynie uda się do Oslo na spotkanie z premierem Norwegii.