W sobotę polski premier i prezydent Litwy Gitanas Nauseda spotykają się w Berlinie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w sprawie sankcji wobec Rosji.
"Dzisiaj nie ma czasu na zabetonowany egoizm, który widzimy w niektórych krajach zachodnich, także tutaj w Niemczech niestety. Po to przyjechałem do kanclerza Olafa Scholza, żeby wstrząsnąć sumieniem, wstrząsnąć sumieniem Niemiec, żeby zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje. Na sankcje, które będą tak zdecydowane, żeby wypłynęły na decyzje Kremla, żeby wpłynęły na decyzje Putina. Przestań atakować Ukrainę! Przestań mordować ludzi! To musi być wiadomość, która popłynie tutaj stąd z Berlina do Rosji, do Moskwy" - oświadczył premier Morawiecki.
Szef rządu zwrócił uwagę, że Rosja nie tylko napadła na Ukrainę i nie tylko chce pozbawić jej suwerenności. "Nie tylko zabija cywilów, zabija dzieci, kobiety, żołnierzy, mężczyzn. Ale Rosja chce naruszyć cały porządek pokoju, który został ustalony po II wojnie światowej. Rosja chce zniszczyć nasz świat, nasz świat - taki jaki znamy" - podkreślił.
Jak dodał, należy zablokować nie tylko Nord Stream 2, ale także Nord Stream 1. Musimy ostatecznie uniezależnić się od węglowodorów rosyjskich, od gazu, od ropy, od węgla, ale także zamrozić i konfiskować majątki rosyjskich oligarchów - tych współpracujących z Putinem. Wszystkich: małych i dużych, biznesowych i politycznych oligarchów, a pieniądze użyć na odbudowę infrastruktury wolnego, suwerennego państwa ukraińskiego" - mówił premier.
"Musimy odciąć instytucje finansowe rosyjskie, rosyjskie firmy, od finansowania na rynkach kapitałowych, wykreślić ich z indeksu MSCI. Świat finansów doskonale wie, co to znaczy. Zamknąć SWIFT dla Rosji" - podkreślił. "Wszystkie sankcje powinny być na stole" - oświadczył. O tym - podkreślił Morawiecki - chce rozmawiać w Berlinie z Scholzem. "Nie ma ani chwili do stracenia" - dodał.
Szef rządu przywołał przysłowie: "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". "W Niemczech też powinni się zastanowić, co znaczy to przysłowie. 5 tysięcy hełmów? To chyba jakiś żart" - powiedział. Powtórzył te słowa także po angielsku i po niemiecku.
"Musi być realna pomoc w broni, pomoc żołnierzom ukraińskim, którzy chcą walczyć, pomóc narodowi ukraińskiemu, który chce walczyć. Oni walczą także o nas, za nas, za naszą wolność, za naszą suwerenność, żebyśmy my nie byli następni" - stwierdził Morawiecki.
Jak dodał, należy zatrzymać machinę wojenną Putina. "A zatrzymać możemy tylko poprzez bardzo mocne i zdecydowane sankcje, zdecydowane działania tu i teraz" - stwierdził. Dodał, że rozmawiał o tym w sobotę rano m.in. z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. "O tym rozmawiam niemal codzienne z premierem Ukrainy" - wskazał.
Zauważył, że pomoc jest potrzebna dzisiaj. "Humanitarna tak, ale ona nie jest najważniejsza" - powiedział Morawiecki. Podkreślił, że najważniejsza jest pomoc "w postaci ogromnej presji". "Zatrzymajcie walki, zatrzymajcie swoje wojska rosyjskie, siądźcie do stołu i wycofajcie się stamtąd po to, żeby zapanował znów pokój" - powiedział, zwracając się do Rosji. "To jest dzisiaj najbardziej potrzebne" - zaznaczył.
Nauseda powołując się na rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim ocenił, że "perspektywa unijna" byłaby dla Ukrainy "bardzo dobrą perspektywą". Ważna jest też realna pomoc wojskowa dla Ukrainy - dodał.
Jednocześnie zaznaczył, że sankcje wobec Rosji są ważne, ale te będą miały wpływ na działania Rosyjskie po pewnym czasie. "Dlatego ważne jest dla nas, by działać dziś, nie tylko dyskutować, ale podejmować szybkie działania" - mówił prezydent Litwy. Wyraził przekonanie, że sobotnie spotkanie w Berlinie "pomoże to zrobić".
Podziękował Scholzowi za zaproszenie do stolicy Niemiec. "To jest bardzo ważne, byśmy teraz jak najszybciej rozmawiali o obronie Ukrainy. Oni są bardzo odważnym narodem, który stara się bronić swojego kraju przed tą inwazją, która jest brutalna i cyniczna po stronie Federacji Rosyjskiej" - mówił Nauseda. "Jesteśmy gotowi, żeby przekazać Ukrainie wszelka pomoc jaka jest potrzebna: gospodarczą, polityczną i w postaci sprzętu wojskowego" - zapewnił.
"Mamy konwoje ze sprzętem wojskowym, z kamizelkami kuloodpornymi i bronią defensywną". "Wszytko już zostało wysłane na Ukrainę" - dodał.
Ocenił, że określenie możliwej perspektywy przyjęcia Ukrainy do Unii, byłoby dodatkową stymulacją i motywacją dla Ukraińców do obrony kraju i własnej przyszłości.
"Musimy rozmawiać o jeszcze silniejszych sankcjach niż te, które zostały ostatnio wprowadzone. Widzę, że moi koledzy w Radzie Europejskiej są gotowi, żeby rozmawiać o wyłączeniu Rosji z systemu SWIFT i wyłączeniu Nord Stream 2. To ważny przekaz, który już wysłano Putinowi i to spotkanie z kanclerzem Scholzem będzie dodatkowym wkładem w to rozwiązanie" - powiedział. "To kwestia naszej politycznej odpowiedzialności" - podkreślił.