W środę w Kijowie odbyły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe pod przewodnictwem premiera Morawieckiego i premiera Ukrainy Denysa Shmyhala. Polska jest pierwszym krajem od początku inwazji rosyjskiej, który spotkał się z rządem ukraińskim w tej formule.
Szef polskiego rządu m.in. wraz z wicepremierem, szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim złożyli w środę wizytę na Ukrainie. Podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem w Kijowie wyrazi wdzięczność i szacunek do całego ukraińskiego rządu oraz narodu, w związku z nierówną walką, jaką toczą z rosyjskim najeźdźcą.
"Naród ukraiński wykazuje się ogromną odwagą, determinacją. Walczy o niepodległość, nie tylko swoją, ale także o bezpieczeństwo i pokój innych. My to bardzo głęboko czujemy, rozumiemy; sami wiele razy w takiej sytuacji byliśmy" - mówił.
Złożył też wyrazy współczucia dla rodzin, które straciły swych synów, bliskich. W tym kontekście wskazał, że 1 czerwca przypada w Polsce Dzień Dziecka, a na Ukrainie Dzień ochrony dziecka.
"Jak myślę w tym dniu, że co najmniej 250 dzieci zostało zamordowanych - zginęło pod gruzami, zostało zgwałconych, zabitych, zastrzelonych z premedytacją przez bestialskie siły rosyjskie, to nie tylko łzy napływają do oczu, ale całe serce płacze" - mówił Morawiecki.
Polski premier mówił też o wywożeniu Ukraińców w głąb Rosji. I dodał, że w "naszej historii mieliśmy całe dziesięciolecia wywózek na Sybir, w głąb Rosji wielu pokoleń. W wyniku naszych powstań, naszych walk, ale nie tylko. Ten zbrodniczy proceder powinien zostać z całą mocą napiętnowany, a nie został jeszcze do tej pory napiętnowany" - zaznaczył.
"Cała wspólnota międzynarodowa jak chce się uważać za wolną, demokratyczną, praworządną powinna dużo głośniej dopominać się o tych ukraińskich obywateli, którzy zostali wywiezieni w głąb Rosji. To wyjątkowa zbrodnia. Zbrodnia, o której praktycznie się milczy na zachodzie Europy" - zauważył Morawiecki.