Czy kontakty pomiędzy dziadkami a wnukami, to tylko przyjemność, czy może także prawo, a nawet obowiązek?

 

Prawo daje dziadkom pewną ochronę, aby mogli spotykać się z wnukami. Czasami jakaś waśń międzypokoleniowa sprawia, że rodzice chcą odseparować dziadków od dzieci, chociaż nie jest to w żaden sposób uzasadnione. W takich sytuacjach dziadkowie mogą oczekiwać wsparcia od państwa.

 

Czy dzieje się tak także w sytuacji, gdy dzieci są adoptowane, a znają swoich biologicznych dziadków?

 

Przy adopcji niepełnej dziadkowie biologiczni zachowują swoje prawa, natomiast przy adopcji pełnej te związki biologiczne wygasają. Z punktu widzenia prawa dziadkowie tych kontaktów domagać się nie mogą.

 

Czy są takie sytuacje,w  których sąd może zabronić kontaktów dziadków z wnukami, bo rodzice uważają, że te relacje są szkodliwe dla dzieci?

 

Jedynym wyznacznikiem tego, jakie będzie rozstrzygniecie sądu, jest dobro małoletniego. To dobrze rozumiany interes dziecka  jest na pierwszym miejscu, a do niego dopiero dostosowywana jest potrzeba dziadków.

 

Czy to oznacza, że schorowani i niedołężni dziadkowie nie mogą domagać się opieki od wnuków?

 

Sfera opieki to sfera alimentacji rozumianej nie tylko w sensie finansowym. Dziadkowie mogą domagać się opieki od swoich wnuków, ale tylko w sytuacji, gdy tej opieki nie są w stanie zagwarantować im ich własne dzieci, czyli rodzice wnuków. 

 

Podobnie jak w przypadku alimentów pieniężnych. To najpierw rodzice płacą na rzecz dzieci, a dopiero w dalszej kolejności dziadkowie.

 

I w drugą stronę to działa w ten sam sposób.