Sytuacja pożarowa w Grecji stabilizuje się, strażacy gaszą rozproszone ogniska, jednak nie ma "aktywnego frontu" w miejscach trzech największych pożarów - na Rodos, Korfu i w środkowej części Grecji. Przypomnijmy, trwającą od dwóch tygodni akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr, wysokie temperatury i susza.

Z wyspy Rodos zostało ewakuowanych około 20 tysięcy ludzi - miejscowych i turystów. Kilkaset ewakuowano z Korfu i innych miejsc, zagrożonych pożarami.

Żywioł zabił co najmniej pięć osób i strawił prawie 50 tysięcy hektarów lasów.