Intensywnie pada w pasie od powiatu tarnowskiego przez powiaty brzeski, bocheński, krakowski i chrzanowski oraz olkuski, miechowski i proszowicki. Może spaść nawet do sześćdziesięciu litrów deszczu na metr kwadratowy.
Grażyna Dąbrowska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej powiedziała, że sobota deszczowa będzie głównie na południu Polski.
Na południowym wschodzie deszcz może być intensywny. Na pozostałym obszarze Polski bez opadów, zachmurzenie umiarkowane
- mówiła Grażyna Dąbrowska.
Synoptyk prognozuje także gęste mgły.
W nocy z soboty na niedzielę w całym kraju już pogodnie tylko nad ranem na zachodzie wzrost zachmurzenia do dużego i tam mogą wystąpić opady deszczu. Na pozostałym obszarze mogą utworzyć się mgły ograniczające widzialność do 100 metrów
- mówiła Grażyna Dąbrowska. Jak dodała, w niedzielę powrócą groźne burze.
W niedzielę od zachodu wzrost zachmurzenia do dużego aż do wystąpienia przelotnych opadów deszczu i burz. W czasie burzy może spaść do 25 litrów wody na metr kwadratowy, porywy wiatru mogą zbliżać się do 70 kilometrów na godzinę
- powiedziała Grażyna Dąbrowska.
Weekend najcieplejszy będzie we wschodniej części Polski, tam temperatura maksymalna wyniesie od 24 do 27 stopni. Na zachodzie: od 20 do 24 stopni.
Poniedziałek ma być chłodniejszy i deszczowy w całym kraju.