Fot. Marek Lasyk
Posłuchaj co mówi Małgorzata Gori z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej
W Małopolsce sytuacja się systematycznie uspokaja.
Spodziewamy się przelotnych, niegroźnych opadów po południu. Wieczorem w górach mogą się pojawić burze, ale nie prognozujemy intensywnych opadów.
- mówi Małgorzata Gori z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej po odprawie służb w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim.
Według zapowiedzi synoptyków, w poniedziałek w Małopolsce możliwy jest jeszcze przelotny deszcz. Od wtorku do końca tygodnia ma być słonecznie i ciepło - od 21 do 23 stopni.
Alerty przed silnym deszczem z burzami obejmują województwa podkarpackie, świętokrzyskie, lubelskie oraz częściowo mazowieckie i łódzkie.
Sytuacja na południu Opolszczyzny i Dolnego Śląska jest krytyczna. Stan alarmowy kilkudziesięciu rzek przekroczył stan alarmowy. Trwają ewakuacje mieszkańców niektórych zagrożonych miejscowości.
W Bielsku-Białej obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że po intensywnych opadach stan Olzy w Cieszynie osiągnął 449 centymetrów. To ponad dwa metry powyżej poziomu alarmowego.