Na południowym zachodzie już teraz mamy do czynienia z termiczną wiosną, natomiast w pozostałych częściach kraju - z przedwiośniem i nie spodziewamy się powrotu ostrej zimy. Z jednej strony można powiedzieć, że już taka bardziej wiosenna aura utrzyma się do końca lutego i patrząc na model długoterminowy, na cały kolejny miesiąc, to także i w marcu ma być bardziej wiosennie

- mówi rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski i dodaje, że tak wysokie temperatury o tej porze roku zdarzają się bardzo rzadko, a przyniesie je fen - wiatr wiejący z gór. Luty w tym roku nie jest jednak najcieplejszy w historii pomiarów IMGW. W 2021 roku w Makowie Podhalańskim termometry wskazały 22,1 stopnia Celsjusza.


W przyrodzie widać pierwsze oznaki wiosny W przyrodzie widać pierwsze oznaki wiosny

Według zapowiedzi synoptyków będzie jeszcze pojawiać się temperatura ujemna, mogą występować oblodzenia, opady śniegu czy marznący deszcz. Łagodna zima będzie powracała szczególnie nocami, głównie na wschodzie i południu Polski. Sam śnieg spodziewany jest jedynie w górach.