W środę na północnym wschodzie nadal padać będzie śnieg, okresami o natężeniu umiarkowanym. „Może go tam spaść nawet do 10 cm. Natomiast w pasie przejściowym obejmującym województwa: pomorskie, warmińsko-mazurskie, północ mazowieckiego, podlaskie oraz północ Lubelszczyzny, spodziewany jest deszcz ze śniegiem oraz opady marznącego deszczu” – powiedziała PAP Anna Woźniak z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dodała, że na pozostałym obszarze padać będzie deszcz.
Szykują się duże różnice temperatur. „Ta maksymalna wyniesie od -6 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, ok. 2 stopni w pasie przejściowym, na pozostałym obszarze kraju od 7 do 9 stopni, do nawet 11 stopni Celsjusza na południowym zachodzie” – przekazała synoptyk IMGW.
Wiatr nadal będzie umiarkowany, miejscami dość silny, w porywach sięgający do 55-60 km/h, w rejonach podgórskich Karpat oraz nad morzem do 65 km/h.
W nocy ze środy na czwartek na północnym wschodzie nadal wystąpią opady śniegu, w pasie przejściowym deszczu ze śniegiem oraz opady marznącego deszczu, powodujące gołoledź. Na pozostałym obszarze kraju, jak wskazała synoptyk IMGW, spodziewane są opady deszczu, a wysoko w Karpatach deszczu ze śniegiem i śniegu.
Temperatura minimalna wyniesie od -9 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, w pasie przejściowym od -2 stopni do zera, natomiast na pozostałym obszarze przeważnie od 3 do 6 stopni Celsjusza na plusie. Przy czym, jak zaznaczyła Woźniak, te najwyższe wartości spodziewane są na znacznym obszarze południowej i zachodniej Polski.
Wiatr nadal będzie umiarkowany, miejscami dość silny, w porywach do 45-50 km/h, zwykle południowo-zachodni i południowy. Jedynie w północno-wschodniej części kraju powieje z kierunków wschodnich.
Przełamanie tej sytuacji pogodowej spodziewane jest dopiero w weekend. Na razie prognozowane jest pogłębienie mroźnej aury na północnym wschodzie i ciepła na pozostałym obszarze kraju. Dopiero z początkiem przyszłego tygodnia ma zawitać do Polski mroźniejsza masa powietrza. Zgodnie z prognozami długoterminowymi, ten drugi i trzeci tydzień stycznia powinien już być chłodniejszy