Nie otrzymaliśmy informacji o istotnych problemach związanych z otwarciem lokali wyborczych; w porównaniu do pierwszej tury odnotowano 253 zdarzenia związane z wyborami; poprzednio było ich 167 o tej samej porze - podał szef PKW Sylwester Marciniak. Zaapelował o zachowanie wymogów sanitarnych.

W wyborczą niedzielę o godz. 10.00 odbyła się pierwsza z czterech konferencji prasowych Państwowej Komisji Wyborczej zaplanowanych tego dnia. W jej trakcie PKW poinformowała o rozpoczęciu i przebiegu głosowania.

Marciniak zaznaczył, że całym kraju o godz. 7.00 otwarto ponad 27 tys. lokali. Także poza Polską w blisko 90 krajach w 171 obwodach rozpoczęło się o godz. 7.00 ponowne głosowanie w wyborach prezydenta RP. Jak dodał, ponad 200 tys. członków komisji wyborczych do godz. 21.00 jest gotowych przyjąć karty do głosowania od blisko 30 mln osób uprawnionych do głosowania.

"Nie otrzymaliśmy informacji o istotnych problemach związanych z otwarciem lokali wyborczych i rozpoczęciem głosowania. Natomiast jeżeli chodzi o informację z działań policyjnych, to mamy co prawda wzrost zdarzeń związanych z wyborami - w porównaniu do pierwszej tury - bo w dniu dzisiejszym mamy 253 zdarzenia, a poprzednio 167 o tej samej porze" - poinformował Marciniak.

Dotyczy to przede wszystkim takich wykroczeń, jak niedozwolone umieszczenie plakatów (21 przypadków), naruszenie ciszy wyborczej (41 spraw) oraz 148 uszkodzeń ogłoszeń wyborczych - poinformował przewodniczący PKW.

Szef PKW jako przykład podał uszkodzenie plakatów wyborczych na kandydatów na prezydenta w sobotę w Białymstoku. Jak mówił, stwierdzono zniszczenie 18 plakatów jednego z kandydatów oraz podobną liczbę plakatów drugiego kandydata.

"W województwie warmińsko-mazurskim mieliśmy do czynienia z korupcją polityczną. W jednym przypadku organy ścigania otrzymały zawiadomienie, że jeden pan drugiej osobie zaoferował pieniądze w kwocie 20 zł, aby oddała głos w najbliższych wyborach na konkretnego kandydata. W tym samym województwie też zaistniała możliwość popełnienia przestępstwa polegającego na udzieleniu rabatu 20 proc. w salonie za głosowanie na określonego kandydata" - powiedział Marciniak.

Jak dodał, "póki co nie mamy zdarzeń związanych z alkoholem i członkostwem w komisjach wyborczych". Wyraził nadzieję, że ten stan się utrzyma w dalszym ciągu.

Marciniak zaapelował do wyborców o zachowanie wymogów sanitarnych, czyli noszenie maseczek, odkażanie rąk, zachowanie bezpiecznej odległości.

"Jednocześnie przepraszam wszystkich wyborców, bo mamy wiadomości, że czekają w kolejkach, żeby oddać głos, ale sądzę, że będzie podobnie jak dwa tygodnie temu, że w godzinach południowych czy popołudniowych, a nie wieczornych, będzie można swobodnie, bez dłuższego oczekiwania oddać kartę do głosowania" - powiedział.

Przewodnicząca Krajowego Biura Wyborczego, sekretarz PKW Magdalena Pietrzak przypomniała, że jeśli wyborca przybędzie do lokalu przed godz. 21.00, to komisja wyborcza ma obowiązek umożliwić mu oddanie głosu. "Jeśli kolejka będzie poza lokalem, czy to gospodarz lokalu czy ktoś z członków komisji stanie na jej końcu i będzie pilnował, aby kolejne osoby nie stawały. Natomiast wszyscy, którzy przybyli przed godz. 21.00, będą mogli wejść do lokalu i oddać głos" - tłumaczyła szefowa KBW.

Sylwester Marciniak mówił z kolei, że z obserwacji Komisji wynika, iż kolejki do lokali nie są takie, jak dwa tygodnie temu. Nie zaobserwowaliśmy też problemów technicznych czy organizacyjnych w związki z uprzywilejowaniem przy głosowaniu osób powyżej 60 roku życia, kobiet w ciąży, niepełnosprawnych czy z dzieckiem do lat 3. "Można tak zorganizować pracę komisji, żeby te osoby mogły głosować bez problemów" - ocenił.

Przewodnicząca KBW zachęcała do obserwowania trwających wyborów prezydenckich. Jak przypomniała, mężem zaufania czy obserwatorem społecznym można zostać jeszcze w dniu wyborów, do końca głosowania. "Zachęcamy do obserwowania wyborów przez czynnik społeczny. (...) Fundacje, stowarzyszenia, organizacje, które mają w celach statutowych troskę o demokrację, rozwój społeczeństwa obywatelskiego mogą wyznaczać takie osoby do godz. 21.00" - mówiła Pietrzak.

Jak zaznaczyła, później te osoby będą mogły pozostać w lokalach do końca pracy obwodowej komisji wyborczej, chociaż po godz. 21.00 nie będzie już można wejść do lokalu wyborczego. Pozostaną w nim ci, którzy byli o godzinie 21.00.

Przewodniczący PKW Marciniak przypomniał, że w lokalu wyborczym mogą przebywać mężowie zaufania, czyli osoby delegowane przez komitety wyborcze kandydatów, obserwatorzy społeczni, ale także obserwatorzy międzynarodowi. W Polsce jest obecna misja OBWE - zaznaczył szef PKW.

W niedzielę o godz. 7.00 rano rozpoczęło się głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Startują w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Do zakończenia głosowania o godz. 21.00 trwa cisza wyborcza.

Kolejna konferencja PKW odbędzie się o godz. 13.30, na której komisja ma poinformować o frekwencji wyborczej i przebiegu głosowania. Następną zaplanowano o godz. 18.30, a na ostatniej konferencji o godz. 22.00 PKW przekaże informacje o zakończeniu głosowania.

 

 

 

PAP/bp