Dziś w Krakowie policjanci kontrolowali prędkość jazdy kierowców między innymi na ul. Bieżanowskiej w pobliżu tamtejszej szkoły podstawowej. Odnotowali kilkanaście wykroczeń. Wszyscy usiłowali się usprawiedliwić, ale...
Tłumaczenia na nic się zdało, za przekroczenie dozwolonej prędkości o 30 km/ha jeden z nich został ukarany mandatem w wysokości 400 zł i punktami karnymi. Większych przekroczeń prędkości dziś na Bieżanowskiej nie było. Policjanci zauważyli, że odkąd obowiązuje nowy taryfikator mandatów, kierowcy zwolnili. Najwyższy mandat wyniósł 2 tysiące złotych, z przekroczenie limitu od 61 do 70 km/godz.
Sebastian Gleń rzecznik małopolskiej policji dodaje, że nie tylko mandaty za przekroczenie prędkości poszły w górę. Wyższą karę trzeba tez zapłacić za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, czy nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu, za co mandat można zapłacić do 1500 zł, podobna kwota przewidziana jest za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany sygnalizacją.
Wzrosła też kara do dwóch tys. zł za ignorowanie czerwonego światła na przejeździe kolejowym i to dotyczy zarówno kierujących, jak i pieszych. Te wszystkie zmiany mają służyć poprawie bezpieczeństwa - przypomina minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który podkreśla, że zrobiło się bezpieczniej na drogach, nagle zniknęli piraci drogowi.
Wyższe mandaty to nie koniec zmian. We wrześniu wejdzie w życie nowy taryfikator punktów karnych, zgodnie z którym kierowca jednorazowo będzie mógł otrzymać aż 15 punktów, między innymi za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na pasach.
Wyższe kary obowiązują też w przypadku parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Mandat za zatrzymanie się na "kopercie" wynosi 1 tys. 200 zł.