Bezpośrednią kontrolą objęto 15 gmin, na terenie których znajdował się jeden Orlik, reprezentujących województwa z największą liczbą obiektów wybudowanych w ramach programu (wielkopolskie, mazowieckie, dolnośląskie, małopolskie i kujawsko-pomorskie).
Stan techniczny kontrolowanych obiektów był generalnie na dobrym poziomie, choć niektóre wymagały już poprawy. Tylko w jednym przypadku uszkodzenia nawierzchni uniemożliwiały korzystanie z boiska wielofunkcyjnego i utrudniały wykorzystanie boiska piłkarskiego.
W ośmiu z piętnastu skontrolowanych gminach nie przeprowadzono okresowych (rocznych lub pięcioletnich) obowiązkowych kontroli stanu technicznego, co - stwierdziła NIK - było naruszeniem prawa budowlanego. Ponadto w przypadku pięciu Orlików nierzetelnie lub w ogóle nie prowadzono książki obiektu, czego wymagają przepisy.
W trzech przypadkach ujawniono, że zaplecze sanitarno-szatniowe nie jest dostosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych, w szczególności poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Kompleksowe informacje uzyskane przez NIK na podstawie analizy skierowanych do gmin kwestionariuszy wykazały, że stan Orlików w 60 procentach (999 obiektów) jest dobry, ze śladami użytkowania wymagającymi naprawy, a w 37,5 procentach (625 obiektów) był bardzo dobry. Tylko w 2,5 proc. (42 obiekty) ich stan techniczny był zły.
W trakcie dyskusji nad raportem NIK posłowie generalnie podkreślali, że Orliki spełniają swoje zadanie, choć pojawiają się problemy. Podniesiono kwestię ich wykorzystania w okresach jesienno-zimowych, gdy wiele z nich zamiera. Świadczy o tym m.in. fakt, że umowy z animatorami-trenerami, które podpisują gminy, obowiązują w wielu przypadkach od kwietnia do końca listopada.
Roman Kosecki (PO), który od lat zajmuje się szkoleniem młodzieży i na Orlikach bywa we wszystkich regionach kraju zaapelował o to, aby te obiekty traktować jako dobro narodowe i o nie dbać. Kosecki zauważył, że jednym z poważnych problemów jest zachowanie czystości.
Były zawodnik piłkarskiej reprezentacji Polski apelował także o rozważenie możliwości zadaszenia Orlików, które wtedy będą mogły być wykorzystywane przez cały rok.
Podsekretarz stanu w MSiT Jan Widera przyznał, że w resorcie przeprowadzono już analizę takiego rozwiązania, ale nie zostało ono z wielu powodów zaakceptowane. M.in. ustalono, że latem na boisku przykrytym dachem temperatura powietrza może być bardzo wysoka, przez co prowadzenie zajęć może być niemożliwe.
Poseł Marek Matuszewski (PiS) podniósł problem jakości materiałów używanych podczas budowy pierwszych obiektów. Przytoczył informacje prasowe mówiące o złej jakości granulatów używanych przy budowie boisk, apelował o zainteresowanie się problemem odpowiedzialnych służb.
Parlamentarzyści rozmawiali także o problemie finansowania remontów bieżących Orlików, pod uwagę brano - w przypadku mniej zamożnych gmin - utworzenie w resorcie specjalnego przeznaczonego na ten cel funduszu. Widera wyjaśnił, że resort dysponuje środkami na to przeznaczonymi, na razie jednak wpłynęło w tej sprawie tylko kilka wniosków.
W raporcie pokontrolnym NIK zaleca m.in. zwiększyć nadzór nad zarządcami Orlików, dostosować zaplecza sanitarne dla potrzeb niepełnosprawnych oraz skuteczniej egzekwować kontrole jednostek samorządowych ze zobowiązań podjętych przy realizacji inwestycji.
(PAP/ko)