Mieszkańcy wielu małopolskich miejscowości nie mieli prądu. Z powodu awarii od prądu odcięte były domy w okolicy Nowego Sącza i Gorlic. Naprawianie usterek najdłużej trwało w miejscowościach m.in. Krzywa, Wołowiec, Jasionka i Kunkowa - to na Sądecczyźnie.
W Małpolsce IMGW wprowadził pierwszy stopień zagrożenia. Wiatr dochodził nawet do 110 kilometrów na godzinę. Może łamać gałęzie, zrywać instalacje czy uszkadzać dachy. Strażacy apelują, by nie parkować samochodów pod drzewami.
Należy dobrze zamknąć okna, nie pozostawiać na zewnątrz luźnych przedmiotów, a samochodu lepiej nie parkować pod drzewami. Lepiej wziąć te ostrzeżenia poważnie, bo w komunikacie IMGW czytamy, że będą to "niebezpieczne zjawiska meteorologiczne powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia".
Rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak apeluje także do tych kierowców, którzy będą wracać ze świątecznych wyjazdów do domu. „Dostosujmy prędkość do sytuacji na drodze i pogody. Silny podmuch wiatru, szczególnie przy wyjeździe z terenu zabudowanego lub zalesionego, może doprowadzić do utraty panowania nad autem” – przypomniał.
Teresa Gut,Grzegorz Krzywak/PAP/jgk/ko