Protokół przekazania archiwaliów podpisali przedstawiciel darczyńców Krzysztof Ostrowski i dyrektor krakowskiego oddziału IPN dr hab. Filip Musiał.
Krzysztof Ostrowski odnalazł dokumenty 6 pułku piechoty ziemi olkusko-wolbromskiej, wchodzącego w skład 106 Dywizji Piechoty Armii Krajowej podczas remontu domu. Postanowił przekazać je do Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
Są to trzy zwoje, które były zawinięte w stare niemieckie gazety. Po odpakowaniu jednego z nich okazało się, że w środku znajdują się dokumenty wytworzone przez sztab 116 pułku piechoty Armii Krajowej, w okresie od lipca 1944 do stycznia 1945 r. Większość z nich, w tym rozkazy, spisy wyposażenia pułku i składy osobowe batalionów, podpisane są przez Jana Kałymona „Teofila”- dowódcę 116 pp AK. Wśród cennych dokumentów znajdują się również rozkazy dowódcy 106 Dywizji Piechoty AK Bolesława Nieczui-Ostrowskiego.
Krzysztof Ostrowski odnalazł dokumenty 6 pułku piechoty ziemi olkusko-wolbromskiej, wchodzącego w skład 106 Dywizji Piechoty Armii Krajowej podczas remontu domu. Postanowił przekazać je do Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
Są to trzy zwoje, które były zawinięte w stare niemieckie gazety. Po odpakowaniu jednego z nich okazało się, że w środku znajdują się dokumenty wytworzone przez sztab 116 pułku piechoty Armii Krajowej, w okresie od lipca 1944 do stycznia 1945 r. Większość z nich, w tym rozkazy, spisy wyposażenia pułku i składy osobowe batalionów, podpisane są przez Jana Kałymona „Teofila”- dowódcę 116 pp AK. Wśród cennych dokumentów znajdują się również rozkazy dowódcy 106 Dywizji Piechoty AK Bolesława Nieczui-Ostrowskiego.
Marzena Kruk - dyrektor Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej pokreśliła, że przekazane dokumenty to bardzo rzadkie i cenne znalezisko.
Są to rozkazy, sprawozdania z działalności, ale jest to też dokumentacja skierowana do społeczeństwa. Przygotowywano ulotki żeby je rozprowadzić wśród mieszkańców danego regionu.
- wyjaśniała Marzenak Kruk.
Ciekawostką jest to, że dom, w którym zostało znalezione archiwum AK należał kiedyś do gen. bryg. Stefana Buchowieckiego, lekarza, legionisty i organizatora legionowych szpitali polowych, żołnierza wojny polsko-bolszewickiej. Jego syn, Jan Stefan Buchowiecki, w 1939 r. trafił do obozu NKWD w Starobielsku. Został zamordowany przez Sowietów w
Dokumenty znajdą się w zbiorach oddziałowego archiwum IPN w Krakowie. Najpierw jednak trafią do Warszawy, gdzie zaopiekują się nimi konserwatorzy.