- Polakom goszczącym u siebie uchodźców będzie przysługiwało 40 złotych na osobę, maksymalnie przez 2 miesiące. Będzie obowiązywało przez 60 dni. Potem otwieramy dla obywateli Ukrainy rynek pracy - wyjaśnia wiceminister MSWiA Maciej Wąsik.
Refundacja kosztów pobytu uchodźców w polskich domach ma być wypłacana za już spędzony czas. Dlatego urzędnicy apelują, żeby mieszkańcy składali takie wnioski do urzędów gmin np. po miesiącu czy po zakończeniu pobytu. "Dla państwa polskiego jest to wygodne, że są osoby prywatne, które są gotowe wziąć na siebie pewien ciężar utrzymania" - mówi wojewoda Łukasz Kmita.
Wojewoda Małopolski podkreśla, że czas także skończyć z lokowaniem uchodźców przez samorządy w hotelach. Polski na to bowiem nie stać. W jeszcze większym zakresie na noclegownie mają być zamieniane hale sportowe oraz remizy OSP.
W Małopolsce jest jeszcze co najmniej 68 obiektów typu hale sportowe czy remizy OSP, w których można byłoby ulokować ponad 1300 uchodźców.