Nocną i świąteczną opiekę lekarską od pierwszego października muszą zapewnić szpitale, które znalazły się w tak zwanej "siatce szpitali". To znaczy, że wiele przychodni, do których po zamknięciu dziennych gabinetów lekarskich zgłaszali się pacjenci w nagłych przypadkach, nie będzie już nocą otwarta.
- Pacjenci nie muszą się obawiać, że będą mieli problem z dostępem do lekarzy. Nie będzie jednej kolejki do SOR i do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Będzie to innne pomieszczenie, inny gabinet, będą tam pracowali inni lekarze. Nawet jak pacjent najpierw trafi na SOR, zostanie poinformowany, że może skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, gdzie otrzyma właściwą opiekę - mówi Aleksandra Kwiecień z małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Z punktu widzenia pacjenta zmieni się zatem tylko adres przychodni. W Tarnowie takie nocne przychodnie powstaną w obu szpitalach. "Będą one oddzielone od oddziału ratunkowego. Dla szpitala to kolejne wyzwanie. Poszerzenie oferty zawsze jest wyzwaniem. Modernizujemy i odświeżamy pomieszczenia. Dyżury od 18.00 wieczorem do 8.00 rano będą pełnili internista i pediatra" - uspokaja Anna Czech, dyrektor szpitala św. Łukasza. W Tarnowie nie będzie już zatem opieki całodobowej w przychodni numer 4, w Mościckim Centrum Medycznym i w "Kol-medzie".
Zmian nie odczują mieszkańcy Nowego Sącza. Tam już trzy lata temu szpital przejął opiekę całodobową i świąteczną. Jak dokładnie rozmieszczone będą punkty opieki całodobowej w Krakowie i jakie tereny obejmą? To będzie wiadomo w połowie września, kiedy NFZ ustali warunki finansowe ze szpitalami, które weszły do sieci.
Dla tych miejsc w Małopolsce, gdzie szpitale będące w sieci nie zapewnią opieki całodobowej, ogłoszono dodatkowy konkurs, do którego mogą zgłaszać się przychodnie.