Fot. PAP/Paweł Supernak
Posłuchaj materiału Agnieszki Wrońskiej
Łagodzenie ograniczeń ma związek ze zmniejszeniem się średniej tygodniowej liczby zakażeń. Minister poinformował, że w Polsce minionej doby odnotowano 8 tysięcy 994 zakażenia koronawirusem. To o 26 procent mniej niż tydzień temu.
Podjąłem decyzję o tym, żeby od 28 marca wprowadzić dwa rozwiązania – pierwsze z nich to zniesienie obowiązku noszenia maseczek. Tutaj bardzo ważnym zastrzeżeniem jest fakt, że zniesienie nie dotyczy podmiotów leczniczych
– powiedział szef MZ.
Powiedział, że bez względu na to, czy mówimy o pracownikach, czy o pacjentach podmiotów leczniczych, jest tam obowiązek zakrywania twarzy.
W pozostałych miejscach takiego obowiązku już od 28 marca nie będzie
– powiedział.
Minister zdrowia zastrzegł, że maseczki powinny być używane jednak w sytuacjach, które sami identyfikujemy jako związane ze zwiększonym ryzykiem zakażenia – chodzi np. o duże skupiska ludzi.
Wtedy rekomenduję, by używać maseczek
– powiedział Niedzielski.
Od poniedziałku znosimy też izolację domową, kwarantannę dla współdomowników i kwarantannę graniczną
– poinformował minister Niedzielski. Zakażeni pacjenci będą otrzymywać zwolnienia i będą musieli sami się izolować, mając świadomość zagrożenia. Nie będzie tym zarządzał sanepid – dodał.
Niedzielski o decyzji zniesienia izolacji domowej, kwarantanny domowej dla współdomowników i wszystkich kwarantann związanych z wjazdem do Polski poinformował na czwartkowej konferencji w MZ. Restrykcje zostaną zniesione od poniedziałku 28 marca.
Znosząc te rozwiązania, mówię o izolacji i o kwarantannie, również chciałbym powiedzieć o dwóch ostrzeżeniach
– zaznaczył.
Wyjaśnił, że pacjenci, u których test wykryje zakażenie koronawirusem, "będą na zwykłych zasadach otrzymywali zwolnienia lekarskie" i "będą, mając świadomość zagrożenia, musieli sami izolować się w domu".
Tymi izolacjami nie będzie już zarządzał sanepid
– podkreślił Niedzielski.
Drugie zastrzeżenie, jak dodał, jest związane z działalnością sanepidu.
Jeżeli będą pojawiały się ogniska, jeżeli będziemy mieli do czynienia z jakimiś lokalnymi zjawiskami epidemicznymi, to oczywiście sanepid cały czas posiada uprawnienia do tego, żeby nakładać kwarantannę i decydować o izolacji
– zaznaczył minister zdrowia. Dodał, że stosowanie tych narzędzi będzie ograniczone do szczególnych przypadków.
W całym okresie epidemii odsetek zgonów osób niezaszczepionych osiąga nawet 90 proc., a jeżeli zmniejszamy sobie te okresy i patrzymy na ostatnie miesiące, to jest to 70-60 proc.
– powiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Podczas konferencji prasowej minister zdrowia był m.in. pytany, czy są wyniki badań, jak długo odporność może się utrzymywać, a także, kim są osoby, które umierają z powodu COVID-19.
Jeśli chodzi o zgony, to cały czas średnia wieku osób, które umierają jest bardzo wysoka – rzędu 81 lat – więc cały czas to dotyczy osób starszych i osób generalne z kategorii ryzyka, mówię tutaj o wielochorobowości, ale również o osobach niezaszczepionych
– wyjaśnił minister zdrowia.
Robiliśmy podsumowanie dotyczące całego okresu epidemii, to w całym okresie epidemii ten odsetek zgonów osób niezaszczepionych osiąga nawet 90 proc., jeżeli zmniejszamy sobie te okresy i patrzymy na ostatnie miesiące, to jest to 70-60 proc., ale jest to zdecydowana większość
– wyjaśnił.
Z kolei dyrektor NIZP-PZH Grzegorz Juszczyk wskazał, że "prowadzimy ogólnopolskie badanie epidemiologiczne, tzw. seroprewalencji, czyli obecności przeciwciał".
Ostatnie badanie, w którym wzięło oddział 27 tys. osób i blisko 7 tys. osób zgodziło się oddać próbkę krwi do analizy, wykazało, że poziom odporności populacyjnej to ok. 82 proc.
– poinformował.
Zaznaczył, że "to badanie było prowadzone w listopadzie i w grudniu". "W styczniu mieliśmy wysoką falę wariantu omikron, stąd obecny szacunek jest między 90 i 95 proc. Teraz, w marcu, do połowy kwietnia prowadzimy już czwartą falę tego badania, więc po świętach najprawdopodobniej będziemy mieli już potwierdzenie tego faktu, a być może ten poziom jest wyższy" – podkreślił.
Zaznaczył, że "to jest informacja o obecności przeciwciał, czyli o kontakcie z żywym wirusem albo efekcie szczepień ochronnych".
Rzeczywiście ta odporność, jak wykazały badania, które stanowiły rekomendację do podawania dawek przypominających, potwierdziły, że poziom przeciwciał spada w czasie między 4 a 6 miesięcy, to jest okres, kiedy poziom jest dużo niższy
– wskazał.
Jak powiedział Juszczyk, "na chwilę obecną rozważany jest wątek w dyskusjach międzynarodowych i naukowych podania drugiej dawki przypominającej szczepienia, ale w wybranych grupach wiekowych lub ryzyka ciężkiego przebiegu".
Wyjaśnił, że "ta immunizacja mówi nam o tym, w przypadku kolejnego kontaktu z wirusem czy też z nowym wariatem na pewno zmniejsza się ryzyko ciężkiego przebiegu, hospitalizacji czy zgonu".
Niestety ze względu na naturalny mechanizm ewolucji wirusa kolejne warianty są coraz bardziej zakaźne, coraz łatwiej przenoszą się z osoby zakażonej na osobę niezakażoną, natomiast nie wywołują tak silnej reakcji układu odpornościowego i nie powodują tak ciężkiej choroby, jak wcześniejsze warianty
– wskazał.
Na pytanie, czy będzie można nadal wykonywać bezpłatnie testy diagnostyczne na wykrycie wirusa SARS-CoV-2, minister powiedział, że zmieni się polityka testowania. Od 1 kwietnia testy będą wykonywane tylko i wyłącznie na zlecenie lekarskie, co będzie oznaczało, że lekarz zawsze będzie uczestniczył w tym procesie. Po pozytywnym wyniku lekarz będzie decydował o zwolnieniu lekarskim.
Testy będą dostępne w zasadzie na zlecenie lekarskie, ale będą w ramach tego zlecenia lekarskiego oczywiście bezpłatne
– zaznaczył minister.
Wyjaśnił, że obowiązują tutaj te same reguły jak w wypadku innych chorób.
To jest rozwiązanie stosowanie od wielu lat w przypadku innych chorób zakaźnych jak np. grypa. Człowiek, który ma infekcję, zostaje w domu, otrzymuje zwolnienie lekarskie i też dokonuje pewnego rodzaju samoizolacji
– powiedział Niedzielski.
W kontekście obostrzeń epidemicznych Niedzielski zaznaczył, że te dotyczące działalności gospodarczej zostały zniesione na początku marca, a obowiązek noszenia maseczek, kwarantanny i izolacji od 28 marca.
W zasadzie już te obostrzenia nie istnieją. Te, które dotyczyły działalności gospodarczej były zniesione w zasadzie z początkiem marca. Teraz znieśliśmy obowiązek maseczek, kwarantanny i izolacji. To co zostaje, to jest w zasadzie tylko i wyłącznie kwestia noszenia maseczek w podmiotach leczniczych, więc tutaj wydaje się, że w zasadzie wszystkie restrykcje zostały zniesione
– powiedział.
Karta lokalizacyjna pasażera, wypełniana przy przekraczaniu granicy, nadal będzie obowiązkowa.
Te karty dalej będą obowiązkowe, bo nie dotyczą tylko sytuacji związanej z covidem, ale wszelkich zagrożeń, które mogą wystąpić. Takie informacje musimy mieć. Takie karty w formie papierowej istniały również przed covidem
– zaznaczył na konferencji prasowej zastępujący Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztof Saczka.