Zwyczaj ciągnięcia figury Jezusa na osiołku podczas procesji znany jest od średniowiecza i znany był na terenach chrześcijańskiej Europy. Z tego okresu pochodzą najstarsze znane informacje dotyczące tej tradycji (ok. X wiek). Zachowały się też najstarsze figury - z końca XII w pochodzi np. figura Chrystusa z Bawarii, do której zrekonstruowano osiołka. Najstarsza polska figura pochodzi z XVI w. Zwyczaj ten kultywowany był do końca XVIII wieku. Został jednak zakazany przez władze kościelne.
W Tokarni zwyczaj ten wskrzeszono w 1968 r., kiedy miejscowy rzeźbiarz ludowy Józef Wrona, na prośbę ówczesnego proboszcza ks. Jana Macha, wykonał naturalnej wielkości figurę Chrystusa na osiołku, wzorując się na XVI-wiecznej rzeźbie z Muzeum Narodowego w Krakowie. Jak wspomina Pan Józef, ksiądz proboszcz zawiózł go do Krakowa, do muzeum, żeby przyglądnął się dobrze figurze Chrystusa na osiołku a potem Go wyrzeźbił. Tak się też stało. Od tamtego czasu figura Chrystusa na osiołku, naturalnej wielkości, wędruje w procesji w niedzielę palmową wokół kościoła w Tokarni.
Józef Wrona z Tokarni to samorodny talent rzeźbiarski o olbrzymim dorobku. Jedno z najważniejszych dzieł, obok Chrystusa na osiołku, jakie stworzył ten niezwykle skromny człowiek to tzw. Kalwaria Tokarska.
Bogusława M.Górka