W sprawie kontroli do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwróciły się władze Nowego Sącza. "Kilka kluczowych postaci urzędu, w momencie objęcia władzy przez nowego prezydenta, nagle się rozchorowało, w tym samym czasie. Można sprawdzić, czy to prawdziwa, czy udawana choroba. Oczywiście nikomu nic nie zarzucamy, ale są do tego odpowiednie organy, które mogą taką osobę skontrolować" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Artur Bochenek.
Zastępca prezydenta Nowego Sącza mówi, że na zwolnieniu lekarskim od dłuższego czasu przebywają 4 osoby, którym prezydent planował wręczyć wypowiedzenie. ZUS jednak stwierdził, że L4 w ich przypadku jest zasadne.
(Joanna Porębska/ew)