W Nowym Sączu wybrano naliczanie opłaty od mieszkańca. Jak przekonuje zastępca prezydenta miasta Jerzy Gwiżdż to najprostszy sposób. Mieszkańcy mniej zapłacą za odpady segregowane.

Chodzi o skłonienie mieszkańców do bardziej ekologicznych zachowań. Motywacją ma być więc zróżnicowanie stawek, które w Nowym Sączu nie jest duże. Różnica wynosi zaledwie 3 złote ale np. w Tarnowie śmieci niesegregowane będą dwa razy droższe. Podobnie w Dąbrowie Tarnowskiej gdzie stawka za segregowane odpady wyniesie 6 zł, a za śmieci zmieszane 12zł.

W Krakowie decyzja jeszcze nie zapadła . Według propozycji władz miasta, opłata ma być naliczana od metrażu mieszkania. Wszyscy podkreślają jednak, że dziś ustalane stawki to tylko szacunki. Dopiero po ok 18 miesiącach funkcjonowania systemu będziemy się mogli przekonać ile w praktyce kosztuje odbiór śmieci na nowych zasadach. Wtedy ceny będą skorygowane. Nie wykluczone, że wzrosną jeszcze bardziej.

( Slawomir Wrona /dw)