- Na pewno archeologia pozwoli nam odszukać niezbadane fragmenty dziedzińca. Być może będą fragmenty wejścia do podziemi i inne fragmenty zamku. Na pewno pod ziemią kryją się niespodzianki – mówi Władysław Wnętrzak, wójt Rytra.
Prace przy ruinach zamku pochłoną ponad 2 mln złotych. Władze Rytra dostały na ten cel 1,5 mln zł dofinansowania ze środków unijnych. Prace na wzgórzu zamkowym potrwają do jesieni przyszłego roku.
(Marta Jodłowska/ko)