Zamek w Nowym Sączu został wysadzony w powietrze pod koniec II wojny światowej. Specjaliści podczas badań określą teraz w jakim stopniu należy zrekonstruować część uszkodzonego eksplozją wzgórza.

„Wzgórze jest niestabilne. Jest tam lej powybuchowy, który sięga do 7 metrów w głąb. Naroże wzgórza jest poddane erozji, osunęło się już ok. 10 metrów do Dunajca. Musimy dowiedzieć się, jak wygląda tu geologia. Co musimy zrobić, jak je wzmocnić i zrekonstruować, by móc postawić tak ciężki obiekt, jakim jest budynek zamku – wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Jarosław Suwała, prezes Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego.

Przeprowadzenie badań oraz przygotowanie koncepcji architektonicznej zamku i jego wnętrz - ma potrwać 10 miesięcy. Równolegle mają się toczyć prace przy renowacji murów. Odnowiona zostanie też Baszta Kowalska, dzięki czemu zacznie pełnić funkcję punktu widokowego. Miasto otrzymało na te prace 650 tys. złotych z Rządowego Programu Ochrony Zabytków.

Przy ruinach zamku rozpoczął się też czwarty sezon badań archeologicznych. Odkrywane są m.in. fragmenty murów z okresu średniowiecza.

Po kontrowersyjnej koncepcji zamku ze szklanym dachem, władze Nowego Sącza obecnie mówią o wersji klasycznej i odtworzeniu wyglądu warowni na podstawie źródeł historycznych z XVII i XVIII wieku.

Zobacz aktualne zdjęcia z zamku i wizualizacje: