Jednym z kluczowych elementów w trakcie szkolenia jest współpraca człowieka z psem ratowniczym. Dlatego dla czworonogów przygotowano specjalne symulacje ratownicze, w których poszukują osób uwięzionych w trudnym terenie.

"Pracuję z moim psem od 2020 roku. To i zabawa, i ciężka praca. Trzeba kochać tę relację. On musi ufać mi, ja jemu. Właśnie ćwiczyliśmy w kontenerze, gdzie była symulacja zawalonego budynku. Był hałas, krzyk kobiety, krzyk dziecka. Pies musiał się w tym wszystkim odnaleźć. Dobrze oznaczyć na przykład potrzebującego pomocy rannego człowieka" - mówił Radiu Kraków psi opiekun Piotr Kępka z łódzkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej.

Ćwiczenia odbywają się w czterech różnych miejscach koło Nowego Sącza i potrwają do środy. Prowadzone są z inicjatywy Międzynarodowej Doradczej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej ONZ, która określa wytyczne i standardy niezbędne do skutecznego prowadzenia działań ratunkowych na poziomie międzynarodowym.