Władze Muszyny zamierzają teraz wpisać inwestycję do planu zagospodarowania przestrzennego.
Pomysł zbudowania krytego stoku narciarskiego w Muszynie pojawiła się już kilka lat temu, wówczas jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) negatywnie zaopiniowała projekt z uwagi na chronione, endemiczne trawy porastające wskazane pod inwestycję obszary. Koncepcja ponownie odżyła po sporządzeniu nowej strategii rozwoju Związku Gmin Krynicko-Popradzkich.
Wśród inwestycji, które zgłosiła gmina Muszyna, znalazł się właśnie kryty stok narciarski.
„Do tej strategii sporządziliśmy prognozę oddziaływania na środowisko i ostatecznie dostaliśmy pozytywną opinię RDOŚ z uwagami. W konsekwencji mogą nastąpić dalsze zmiany związane ze studium i planem zagospodarowania przestrzennego, uwzględniającym kryty stok narciarski” – powiedział PAP burmistrz Muszyny, a zarazem prezesa Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP Jan Golba. Zaznaczył, że pomysł jest na etapie początkowym.
Kryte stoki narciarskie funkcjonują m.in. w Niemczech, Holandii oraz na Litwie w Druskiennikach. Tamtejszy obiekt przyciąga wielu narciarzy i grup sportowych, również polskich. Zdaniem burmistrza Muszyny kryty stok narciarski „byłby świetnym produktem turystycznym dla całej Polski”.
„Nasz projekt różniłby się od innych europejskich tym, że byłby połączony również ze stokiem zewnętrznym, uruchamianym tylko w zimie. Kiedy powstał pierwotny pomysł na tę inwestycję, znaleźli się nawet chętni inwestorzy, w tym zagraniczni. Obecnie dyskusję zaczynamy od nowa i na tym etapie trudno jeszcze powiedzieć, czy znajdą się zainteresowani inwestorzy” – zastrzegł Golba. „Jeżeli wszystko pójdzie dobrze i uda się wprowadzić tę inwestycję do planu zagospodarowania przestrzennego, to będziemy mogli ogłosić poszukiwania inwestorów” – dodał.
Koszt inwestycji jest szacowany na ponad 100 mln zł. Kryty stok narciarski miałby powstać na stoku w Złockiem na terenie gm. Muszyna (woj. małopolskie) u podnóża Jaworzyny Krynickiej. Taki kryty stok mógłby mieć od 150 do 600 m długości.