"W naszym województwie od 30 lat nie powstało żadne nowe schronisko, a brakuje ich na szlakach w niektórych regionach" - podkreśla Biedroń i dodaje, że trzeba uzupełnić w najbliższych latach tę bazę, szczególnie w Gorcach, Beskidzie Wyspowym, Beskidzie Niskim. Schroniska mają być wkomponowane w krajobraz i umożliwiać kilkudniowe, górskie tury młodzieży, ale też doświadczonym turystom.
Ważne, żeby turystyka miała wymiar kontaktu z przyrodą, pieszej wędrówki, a nie tylko spoglądania na Małopolskę z okien autokaru - mówi Grzegorz Biedroń.
Pieniądze na ten cel są już zarezerwowane. W planach jest budowa jednego obiektu rocznie.
Bartosz Niemiec/bp