„Większa liczba kuracjuszy pozytywnie wpłynie na całą branże turystyczną, a także budżet gminy” – podkreśla burmistrz Tomasz Michałowski.
„Takie turnusy trwają zazwyczaj trzy tygodnie, w tym czasie turysta zostawi u nas trochę środków. To klient, o którego trzeba walczyć, ale żeby było to możliwe, potrzebujemy nowych sanatoriów” – dodaje.
Gmina chce ściśle współpracować z mieszkańcami przy wyznaczaniu dodatkowych terenów, o które można by było poszerzyć strefę uzdrowiskową. Później na takim terenie mieszkańcy mogą mieć bowiem problem z prowadzeniem innej działalności gospodarczej. Po przeprowadzeniu konsultacji społecznych, gmina rozpocznie starania w Ministerstwie Zdrowia o poszerzenie strefy.