Kłopoty z dojazdem do pracy i dostawą towarów - to przyczyny, dla których o północy na przejście graniczne w Leluchowie w gminie Muszyna wyszli protestujący mieszkańcy. Decyzją MSWiA wprowadzono tymczasowe kontrole na granicy ze Słowacją. Przejścia drogowe na Sądecczyźnie wyznaczono w Muszynce i Piwnicznej, a w Leluchowie możliwe jest tylko piesze przekraczanie granicy. Ustawiono tam barykady, a oprócz strażników granicznych pojawiło się też wojsko.
Większość mieszkańców Leluchowa żyje z handlu przygranicznego. Postulowali więc o to, by mimo kontroli odbywał się tam ruch pojazdów. Zeszli z przejścia granicznego po prawie czterech godzinach i zapewnieniu przedstawicieli straży granicznej o interwencji w ich sprawie.
Na granicy w Chyżnem ruch bez zakłóceń; kontrole wyrywkowe
Po tymczasowym przywróceniu o północy kontroli granicznych na polsko-słowackiej granicy, w Chyżnem w ciągu drogi krajowej nr 7 ruch odbywa się bez zakłóceń. Funkcjonariusze straży granicznej zatrzymują niektóre pojazdy i kontrolują podróżujące nimi osoby. Kontrole nie powodowały w środę rano żadnych większych utrudnień w ruchu na tym przejściu granicznym.
"Nie są podejmowane kontrole wobec wszystkich wjeżdżających do naszego kraju aut, tylko funkcjonariusze wyrywkowo prowadzą kontrole na zasadzie typowania pojazdów. Staramy się przeprowadzać kontrole tak, aby nie zakłócać płynności ruchu" – powiedziała PAP rzeczniczka Karpackiego Oddziału SG mjr Dorota Kądziołka.
W środę rano na granicy w Chyżnem panował spory ruch ze strony Słowacji, a to z uwagi na odbywający się cotygodniowy targ w sąsiedniej Jabłonce. W każdą środę Słowacy chętnie przyjeżdżają na to przygraniczne targowisko.
Tymczasowe zamknięcie granicy ze Słowacją
Od północy w środę została tymczasowo wprowadzona kontrola na granicy ze Słowacją. Na razie ogłoszona zgodnie z procedurą w strefie Schengen na 10 dni, ale najprawdopodobniej będzie przedłużana. Granicę można przekraczać przez 8 przejść drogowych i 3 kolejowe oraz 11 pieszych, nie wolno w innych miejscach - np. na górskich szlakach w Tatrach.
We wtorek wieczorem opublikowano w Dzienniku Ustaw rozporządzenie MSWiA w tej sprawie. Celem wprowadzenia kontroli granicznych jest przeciwdziałanie nielegalnej migracji ze szlaku bałkańskiego. Przy wjeździe do Polski kontrolowany będzie dowód lub paszport.
Przejścia graniczne, przez które można przekraczać granicę, to drogowe przejścia Barwinek i Radoszyce (woj. podkarpackie), Muszynka, Piwniczna Zdrój, Jurgów i Chyżne (woj. małopolskie), Korbielów i Zwardoń (woj śląskie). Kolejowe przejścia graniczne ze Słowacją to Łupków (Podkarpackie), Muszyna (Małopolskie) i Zwardoń (Śląskie) - wynika z załącznika do rozporządzenia.
Otwartych będzie 11 pieszych przejść granicznych, ale przeznaczone będą wyłącznie dla obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub Konfederacji Szwajcarskiej oraz ich małżonków i dzieci oraz ich małżonków i dzieci. Chodzi o przejścia: Ożenna (Podkarpackie), Konieczna, Leluchów, Niedzica, Łysa Polana, Chochołów i Winiarczykówka (Małopolskie), Ujsoły, Bór, Zwardoń i Jaworzynka (Śląskie).
Przekraczanie tzw. turystycznych przejść granicznych, np. górskich w Tatrach, będzie niedozwolone i będzie uznawane za nielegalne przekroczenie granicy - zapowiedziała Straż Graniczna.
Kontrole będą prowadzone tylko na kierunku wjazdowym do Polski. Osoby czy pojazdy do kontroli będą typowane na podstawie analizy ryzyka - podało MSWiA.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński ogłoszoną we wtorek decyzję uzasadnił tym, że w ostatnich miesiącach niezwykle zaktywizował się tzw. szlak bałkański, którego jedna z odnóg prowadzi przez Słowację. Podkreślił, że liczba ujawnionych nielegalnych migrantów na terenie Słowacji wzrosła niemal o tysiąc procent. Część z nich trafia do Polski, a dalej do Niemiec i innych państw Unii Europejskiej. Podał, że tylko przez ostatnie dwa tygodnie zatrzymaliśmy 551 nielegalnych migrantów.
Wprowadzona o północy kontrola została na razie ogłoszona zgodnie z procedurą w strefie Schengen na 10 dni, ale najprawdopodobniej będzie przedłużana. Szef MSWiA zapewnił, że kontrola będzie odbywała się przy wjeździe do Polski, w sposób jak najmniej uciążliwy dla naszych obywateli i dla obywateli Unii Europejskiej. Również Czechy poinformowały o wprowadzeniu kontroli granicznych na swoich przejściach ze Słowacją.
Kontrola graniczna została wprowadzona w trybie pilnym na podstawie kodeksu granicznego Schengen. Po pierwszych dziesięciu dniach, na jakie została wprowadzona - do 13 października - będzie można ją odnawiać na kolejne, nie dłuższe niż 20-dniowe okresy. W trybie pilnym maksymalny całkowity okres przywrócenia kontroli może wynosić dwa miesiące.
W tzw. trybie normalnym o wprowadzeniu kontroli Komisja Europejska musi zostać poinformowana z czterotygodniowym wyprzedzeniem. Polska do tej pory sześciokrotnie wprowadzała kontrole na granicach wewnętrznych.
Straż Graniczna poinformowała we wtorek, że od początku roku przy granicy ze Słowacją zatrzymała 1603 migrantów, a przy granicy z Czechami prawie 279. W sumie przy południowej granicy Polski - która jest wewnętrzną granicą Unii Europejskiej - polskie służby zatrzymały 1882 osoby korzystające z tzw. szlaku bałkańskiego nielegalnej migracji. Rok temu było ich 78, a dwa lata temu 32 osoby.