Małpia Wyspa to oficjalnie Wyspa Grodzisko. Przed powstaniem zbiornika wodnego było to samotne wzgórze, z pozostałościami niewielkiego zamku z XIV wieku. W przyszłym roku minie 30 lat odkąd wstęp na wyspę jest zakazany. Zdaniem przyrodników tak powinno pozostać.

- Jeżeli mamy tam dopuszczać zwiedzanie turystyczne, trzeba zbudować jakąś przystań. Zbocza wyspy są bardzo strome, skaliste, o charakterze urwisk i wysokości do 5 metrów. Musiałyby być jakieś zabezpieczenia. To pewnie jest na zasadzie - daj palec, a co będzie dalej, zobaczymy. Można się spodziewać, że ktoś wpadnie na pomysł, żeby na wyspie powstał w późniejszym czasie jakiś hotel - mówi Tadeusz Ogorzałek z Ligi Ochrony Przyrody w Nowym Sączu.

Prezes nowosądeckiej LOP jako pierwszy zareagował protestem na publiczne wypowiedzi wójta gminy Gródek nad Dunajcem o planach udostępnienia wyspy turystom. Jego śladem poszli działacze oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego „Beskid” w Nowym Sączu i Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Jak mówi przedstawiciel tej drugiej organizacji, Tomasz Wilk, na wyspie znajdują się rzadkie w polskiej części Karpat kolonie lęgowe czapli siwej i ślepowrona.

- Myślę, że te ptaki by się wyniosły z wyspy przez ruch ludzi na ścieżce. Mamy taki przykład ze zbiornika Czorsztyńskiego. Podobny obiekt, gdzie była kolonia lęgowa czapli siwych w okolicy wsi Maniowy. Po wybudowaniu ścieżki rowerowej ptaki się przeniosły na wyspę, która jest na zbiorniku - podkreśla.

Problem w tym, że w przypadku Jeziora Rożnowskiego, ptaki takiej alternatywy nie mają.

Na Małpiej Wyspie - według najnowszych danych OTOP - znajdują się 143 gniazda czapli siwej. To druga pod względem wielkości kolonia lęgowa tego gatunku w polskiej części Karpat. Gniazdują tam także nawet trzy pary ślepowronów. To jedno z dwóch takich miejsc w polskich Karpatach. Działacze towarzystwa przekazali te dane wraz ze swoim stanowiskiem do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Wójt Gródka nad Dunajcem Jarosław Baziak informuje, że udostępnienie wyspy zwiedzającym dopuszcza miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Na razie samorządowiec rozważa, w jaki sposób wykorzystać potencjał tego miejsca, bo jak mówi – oczekują tego mieszkańcy. Przyznaje jednak, że inwestycje turystyczne na wyspie wymagają wielu uzgodnień.

- Przy jakichkolwiek decyzjach ws. inwestycji czy ścieżki, czeka gminę wiele uzgodnień, także z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. W miejscowym planie mamy zgodę, ale to nie koniec. Zobaczymy, jakie będą opinie instytucji wiążących - twierdzi.

Ścieżka spacerowa to nie pierwszy pomysł na zagospodarowanie turystyczne Małpiej Wyspy. Były już propozycje budowy wieży widokowej, pomostu łączącego wyspę ze stałym lądem czy nawet odbudowy zamku. Każdy przejaw inwestycyjnego rozmachu przyrodnikom udało się jak dotąd zdusić w zarodku.

Działacze Ligi Ochrony Przyrody informują, że już wiele lat temu opracowali projekt budowy ścieżki przyrodniczej wzdłuż brzegu Jeziora Rożnowskiego, poza Małpią Wyspą i apelują do gminy o realizację tego pomysłu.