Według relacji p.o. rzecznika prasowego małopolskiej policji Katarzyny Cisło, ok. godz. 15.30 świadkowie zgłosili, że na stawach w Mostkach, na terenie prywatnym, serfowali na jednej desce 12- i 20-latek, najprawdopodobniej krewni. W pewnym momencie deska wywróciła się i obaj wpadli do wody, zniknęli pod jej powierzchnią.

"Najprawdopodobniej nie mieli kamizelek ratunkowych" - powiedziała PAP p.o. rzecznika.

Na terenie tym występują żwiry, dno może być nierówne.

37-latek utonął w zbiorniku numer 9 w Przylasku Rusieckim