Konie pozostawione nocą na pastwisku ogrodzonym tylko pastuchem, są bezbronne – podkreśla Sylwia Śliwa, inspektor krynickiego oddziału TOZ.
Osoby, które kradną takie zwierzęta, są do tego bardzo dobrze przygotowane. Akcja kradzieży dużego zwierzęcia, ważącego 700 kg trwa 5 minut — podanie środka uspokajającego zwierzę i wciągnięcie go na samochód, który nie musi służyć przewozowi zwierząt. Czasem podjeżdżają samochody do przewozu mebli.
Skradzione konie zazwyczaj są wywożone za granicę i sprzedawane na rzeź.