- Największego ruchu turystycznego należy się spodziewać od drugiej połowy lipca. Początek wakacji bym szacował na 45-50% obłożenia. W kolejny weekend jest Europejski Festiwal Biegowy. Wtedy bym szacował na 75-80%. Z każdym kolejnym weekendem i dniem będzie coraz większe obłożenie. Od połowy lipca będzie już pewnie full. To potrwa pewnie do 20 sierpnia – wyjaśnia Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej.
Lisak zaznacza też, że część turystów najprawdopodobniej zdecyduje się na weekendowy pobyt w Krynicy na ostatnią chwilę. W tym przypadku decydującym czynnikiem będzie pogoda. Zwyczaj takich spontanicznych wyjazdów wykształcił się po pandemii. Mogą dopisać też tzw. turyści jednodniowi, którzy skorzystają z atrakcji, ale nie będą nocować w uzdrowisku.
KOT zauważa, że Krynicę odwiedza ostatnio coraz więcej grup zorganizowanych, rodzin z dziećmi i osób lubiących aktywny wypoczynek. Dużym zainteresowaniem cieszą się górskie trasy - piesze i rowerowe.
Na sportowo będzie można spędzić dwa pierwsze wakacyjne weekendy w Krynicy. W ten najbliższy zostaną zorganizowane rowerowe zawody zjazdowe w Słotwinach. Tydzień później do Krynicy zawita IV edycja Europejskiego Festiwalu Biegowego.
W pierwszy weekend wakacji atrakcje dla turystów przygotowała też sąsiednia Muszyna. Będzie powitanie lata na zamku i otwarcie sezonu na basenach na Zapopradziu.