"Bardzo wiele osób potrzebuje letnich ubrań. Wszyscy uciekaliśmy z Ukrainy w marcu, gdy jeszcze była zima. Większość osób przyjechała w tym, co miała na sobie, czyli w zimowych ubraniach, a teraz robi się coraz cieplej. Dzięki darczyńcom mamy sporo takiej letniej odzieży. Każdy może przyjść i wybrać to, czego potrzebuje" - mówi Malkowa.
Sklep za zero złotych jest otwarty od poniedziałku do piątku od 10 do 14. Podobny sklep działa już od miesiąca w Nowym Sączu przy ul. Grunwaldzkiej 120. Prowadzi go Stowarzyszenie Nowosądeckie Serducho.